Sytuacja miała miejsce w sobotę, 30 października około godziny 21:15. Funkcjonariusze straży miejskiej podczas patrolowania ul. Lipowej zwrócili uwagę na samochód, który poruszał się bardzo wolno i tzw. "zygzakiem". To wzbudziło w mudnurowych podejrzenia, że może on być pod wpływem alkoholu.
Jak się okazało, podejrzenia strażników były słuszne – od kierowcy dało się wyczuć woń alkoholu. Na miejsce wezwano patrol policji, który przejął obywatela Ukrainy do dalszych czynności. Mężczyzna miał w organizmie ponad promil alkoholu.