Pijany kierowca wpadł przed marketem. Nie wiedział, że jedzie za nim policjant...

19 lutego po godzinie 14.00 policjant z bełchatowskiej komendy jechał prywatnym autem wracając po skończonej służbie do domu. Na ulicy 1-Maja w Bełchatowie jego uwagę zwrócił mercedes, którego kierujący mógł być nietrzeźwy. Mercedes zbyt późno zahamował przed przejściem dla pieszych. Osoby, które się na nim znajdowały, musiały uciekać aby uniknąć potrącenia. Funkcjonariusz natychmiast zareagował. O zaistniałej sytuacji powiadomił dyżurnego, a sam niezwłocznie postanowił sprawdzić swoje podejrzenia. Funkcjonariusz skontrolował kierującego mercedesem na parkingu przy pobliskim markecie. Okazało się, że przypuszczenia policjanta okazały się słuszne, ponieważ od kierowcy było czuć zapach alkoholu. W tej sytuacji policjant uniemożliwił 42-latkowi dalszą jazdę. Mieszkaniec gminy Bełchatów w rozmowie z funkcjonariuszem przyznał, że wcześniej pił alkohol. Mężczyzna został przekazany wezwanemu na miejsce policyjnemu patrolowi. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.