reklama

Pijani śpią na ławkach, w krzakach i na klatkach schodowych. Strażnicy miejscy z Bełchatowa interweniowali 700 razy!

Opublikowano:
Autor:

Pijani śpią na ławkach, w krzakach i na klatkach schodowych. Strażnicy miejscy z Bełchatowa interweniowali 700 razy! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaStrażnicy miejscy z Bełchatowa mają pełne ręce roboty z bezdomnymi i osobami nietrzeźwymi, które upojone "wyskokowymi trunkami" zasypiają na świeżym powietrzu. Dla przykładu tylko 3 stycznia funkcjonariusze interweniowali aż jedenastokrotnie w stosunku do osób pod wpływem alkoholu, które leżały w różnych miejscach na terenie miasta. Statystyki jednak szokują. W całym 2019 roku takich interwencji było ponad 700. Strażnicy ostrzegają też – przy takich temperaturach może to stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia.

Problem osób bezdomnych lub nadużywających alkoholu, które w okresie zimowym zasypiają na dworze, wraca co roku. Zgodnie z informacjami od strażników miejskich, podobnych sytuacji w skali roku jest bardzo dużo. Według statystyk w całym 2019 roku strażnicy wobec osób będących pod znacznym wpływem alkoholu, które zasnęły na świeżym powietrzu, interweniowali... ponad 700 razy. Problem nasila się w okresie świątecznym i zimą. Tak było 3 stycznia, gdy funkcjonariusze straży musieli interweniować aż jedenastokrotnie.

- Okres świąteczny skutkuje zwiększoną ilością osób, które nadużyły alkoholu wyszły lub oddaliły się od domu i znajdują się na terenach miejskich. My oczywiście sprawdzamy każde tego typu zgłoszenie, od tego może bowiem zależeć życie i zdrowie i tych ludzi - mówił komendant bełchatowskiej straży miejskiej, Piotr Barasiński.

A jak wyglądają same interwencje? Okazuje się, że wszystko zależy od sytuacji i nie ma jednej, konkretnej i sprawdzonej metody na radzenie sobie z takimi osobami.

- Najpierw oceniamy czy konieczne jest wezwanie pogotowia lub podjęcie działań reanimacyjnych, bo i takie sytuacje się zdarzają. Jeśli jednak osoba nie kwalifikuje się do medycznej interwencji, staramy się ją dobudzić. Jeśli jest w stanie wskazać miejsce zamieszkania, zostanie tam odwieziona - tak nakazuje nam ustawa o wychowaniu trzeźwości. Jeśli nie możemy porozumieć się z taką osobą, dostarczamy ją do Pomieszczenia Dla Osób Zatrzymanych - informuje komendant Barasiński.

Strażnicy miejscy informują też, że częste są sytuacje, w których niezbędne jest znalezienie ubrań zastępczych czy prowiantu dla takiej osoby. Wówczas mundurowi z pomocą MOPS-u starają się zorganizować odzież czy posiłek.

- Nie zostawiamy takich osób samych sobie, zawsze staramy się jakoś im pomóc - dodawał Piotr Barasiński.

Trzeba jednak pamiętać, że strażnicy nie są w stanie sprawdzić wszystkich miejsc, w których potencjalnie mogą znajdować się takie osoby. Dlatego tak ważna jest w tym przypadku obywatelska postawa. Pamiętajmy, że wykonanie jednego telefonu może uratować komuś życie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE