Informacje o ujęciu nietrzeźwej kierującej, dyżurny bełchatowskiej policji odebrał w środę, 6 stycznia po godzinie 18:00. Zgłaszającym był mieszkaniec Łodzi, który podczas jazdy przez Wadlew zauważył skodę fabię – auto jechało wężykiem, przekraczając oś jezdni.
- Mając podejrzenie, że kierująca jest nietrzeźwa, świadek zdarzenia wyprzedził skodę i swoim autem zablokował dalszą drogę. Wysiadł z pojazdu, a od kierującej wyczuł woń alkoholu. W takiej sytuacji zgłaszający zabrał jej kluczyki ze stacyjki, a na miejsce wezwał policję – informuje nadkom. Iwona Kaszewksa, oficer prasowa KPP Bełchatów.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 44-letniej bełchatowianki, badanie wykazało, że w organizmie miała ponad 2 promile. Dodatkowo, podczas kontroli okazało się, że kobieta nie ma uprawnień do kierowania pojazdami. Prawo jazdy straciła... dwa tygodnie wcześniej – również za jazdę pod wpływem alkoholu.
Teraz, mieszkanka Bełchatowa za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi do 2 lat pozbawienia wolności – w tym przypadku, kara może jednak okazać się surowsza.
- Po raz kolejny apelujemy o rozsądek! Wsiadanie za kierownicę po alkoholu to kompletny brak odpowiedzialności, który może doprowadzić do tragedii. Pijana osoba za kierownicą stanowi zagrożenie nie tylko dla siebie ale i innych użytkowników dróg – apelują bełchatowscy policjanci.
Komentarze (0)