reklama
reklama

Obcokrajowiec z nożem w bełchatowskiej galerii? Pracownicy zamykali sklepy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Poglądowe/Archiwum

Obcokrajowiec z nożem w bełchatowskiej galerii? Pracownicy zamykali sklepy - Zdjęcie główne

foto Poglądowe/Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia W piątkowe południe, w jednej z bełchatowskich galerii miało dojść do groźnej sytuacji, która przeraziła pracowników sklepów. Jak relacjonują świadkowie, na terenie centrum pojawił się mężczyzna z nożem. Na miejsce wysłano patrol policji.
reklama

W piątek, 19 kwietnia, w galerii Olimpia w Bełchatowie miało dojść do groźnej sytuacji. Jak relacjonują świadkowie zdarzenia, na terenie centrum pojawił się obcokrajowiec, który zaczepiał klientów. W pewnym momencie mężczyzna miał nawet wyjąć nóż.

O sprawę zapytaliśmy w bełchatowskiej komendzie policji. Jak przekazała nam oficer prasowa, Iwona Kaszewska, na miejsce wysłani zostali funkcjonariusze. Szczegóły zdarzenia będzie można jednak ustali dopiero po zakończaniu prowadzonych przez nich czynności. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że zatrzymane zostały dwie osoby, w zdarzeniu nikomu nic się nie stało, a klienci mogą już bezpiecznie robić zakupy.

Na Facebooku znowu zawrzało

Okazuje się jednak, że do podobnych sytuacji dochodziło już w ostatnich dniach w naszym mieście, a poinformowali o tym mieszkańcy zrzeszeni na facebookowej grupie. Jeden z internautów w poście opisał sytuację, która spotkała jego żonę przy markecie na terenie Bełchatowa. Z relacji wynikało, że mężczyzna o śniadej karnacji i ciemnych włosach zaczepił kobietę między sklepowymi regałami i chciał, aby złożyła podpis pod petycją. Gdy odmówiła, mężczyzna zaczął zagradzać jej drogę, a nawet molestować.

W komentarzach pod postem zawrzało, a bełchatowianie dzielili się podobnymi sytuacjami, które ich spotkały.

- Ja dzisiaj miałam sytuacje w Biedronce w Atucie. Myślałam, że to jakaś petycja podpisałam, kiedy doszłam, że trzeba jakąś kwotę wpłacić, mówię, że gotówki nie wpłacę, bo nie mam i że mogę wpisać ale zero. Prawie mnie popchnął i kazał spadać. Byłam w szoku – pisała jedna z internautek.

Podobnie zachowujący się mężczyzna był widziany również na terenie innych sklepów w Bełchatowie, a także Radomsku i Piotrkowie. Czy sytuacja, do której miało dojść w piątek w Olimpii i zdarzenia opisane na Facebook są powiązane? Tego na razie nie wiemy. O sprawie będziemy informować na bieżąco.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama