Aktualizacja Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców trwała od piątkowego popołudnia i od dzisiaj powinien obowiązywać całkiem nowy system, określany jako CEPiK 2.0. Samorządowcy już od jakiegoś czasu ostrzegali, że w urzędach może zrobić się kłopotliwie, bo system może sprawiać problemy i tak też było w naszym mieście.
- Od rana w programie CEPiK 2.0 nie działało nic. Później, z biegiem czasu uaktywniały się niektóre funkcje systemu, w tej chwili na przykład (godzina ok 13.00 – przypis red.) można zarejestrować tylko auta nowe i te sprowadzone z zagranicy – wyjaśnia Krzysztof Borowski, rzecznik starostwa powiatowego w Bełchatowie
Urzędnicy wydziału komunikacji w starostwie prewencyjnie nie umawiali na dziś wizyt klientów.
- Ci którzy przyszyli, to klienci przypadkowi, tzw. „z ulicy”. Przykro nam, ale przeważnie sprawy nie załatwili. Problem jest też, by połączyć się z kimkolwiek z infolinii obsługujących nowy system informatyczny. Ten kłopot dotyczy całej Polski , miejmy tylko nadzieję, że skończy się na dzisiejszych komplikacjach i w kolejnych dniach wszystko będzie szło bez zastrzeżeń – mówi Borowski
Po co był wprowadzany CEPiK 2.0? Zmiany są wymuszone nowelizacją ustawy o ruchu drogowym. Od teraz Ewidencja Pojazdów ma być uzupełniana na bieżące na przykład o badania techniczne naszych aut, także tych z negatywnym wynikiem. Dzięki takiej bazie ma zostać znacząco ograniczone zjawisko "turystyki badań technicznych", w których kierowcy do skutku odwiedzali stacje diagnostyczne. Ponadto od końca października za badanie trzeba płacić przed jego przeprowadzeniem. Jest wyjątek, w przypadku rozliczenia tej usługi na podstawie faktury VAT z odroczonym terminem płatności. W takiej sytuacji możliwe będzie wniesienie opłaty po przeprowadzeniu badania technicznego.
Ponadto po zmianach większy będzie zakres informacji wprowadzanych do Centralnej Ewidencji Pojazdów. Teraz będą do niej trafiać dane o zabezpieczeniach na pojeździe, w tym jego zajęciu przez organ egzekucyjny czy o zabezpieczeniu majątkowym. Takie rozwiązanie ma chronić interesy potencjalnych nabywców pojazdów używanych.
W świetle nowych przepisów dodatkowe uprawnienia uzyskała Straż Graniczną, która od dziś może zatrzymywać dowody rejestracyjne pojazdów i pozwolenia czasowe na prowadzenie auta. Informacja o zatrzymaniu takiego dokumentu trafi następnie do Centralnej Ewidencji Pojazdów.