reklama
reklama

Najbogatsza gmina w Polsce straciła miliony i ziemię. "Rząd ich oszukał, a ludzie…"

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Poglądowe

Najbogatsza gmina w Polsce straciła miliony i ziemię. "Rząd ich oszukał, a ludzie…" - Zdjęcie główne

foto Poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia„Polski Kuwejt” decyzją rządu PiS stracił część swoich terenów i grube miliony. Mimo to, partia Jarosława Kaczyńskiego wciąż ma wysokie notowania u mieszkańców gminy Kleszczów – jej kandydat w pierwszej turze wyborów prezydenckich uzyskał najlepszy wynik. Co sądzą o tym sami kleszczowianie?
reklama

Kleszczów nie bez powodu nazywany jest „polskim Kuwejtem”. To najbogatsza gmina w Polsce, w której dochód podatkowy gminy w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi obecnie ponad 23 tys. zł. Swoje bogactwo zawdzięcza obecności kopalni i elektrowni Bełchatów, które przez ostatnie dziesięciolecia płaciły gigantyczne podatki w związku z prowadzoną działalnością.

W gminie Kleszczów w pierwszej turze wyborów prezydenckich najwięcej głosów uzyskał Karol Nawrocki – kandydat PiS, na którego zagłosowały łącznie 1153 osoby. To w sumie 33,67 proc. spośród wszystkich, którzy poszli na wybory w pierwszej turze. Na kolejnych pozycjach w wyścigu o fotel głowy państwa uplasowali się Sławomir Mentzen (25,29 proc.) i Rafał Trzaskowski (14,92 proc.). Biorąc pod uwagę fakt, że od wielu lat PiS w całym regionie ma największe poparcie wśród wyborców, nie powinno to dziwić, jednak w przypadku Kleszczowa… można mówić o pewnym zaskoczeniu, bo kandydat PiS wciąż tam wygrywa, pomimo tego, że najbogatsza gmina w Polsce przez ostatnie miesiące nie ustaje w krytyce poprzedniego rządu.

reklama

Kleszczów stracił grunty i grube miliony

Dlaczego? Wszystko za sprawą decyzji rządu Mateusza Morawieckiego, której konsekwencją było to, że na początku 2022 roku doszło do rozbioru gminy Kleszczów. Do gminy Bełchatów wydzielono wówczas teren o powierzchni ponad 2 tys. hektarów, na którym położona jest Elektrownia Bełchatów. Taka zmiana miała znaczące skutki finansowe. „Polski Kuwejt” stracił na rzecz sąsiada część swoich wpływów z podatków płaconych przez PGE. Rocznie to około 70 mln zł. Jednak w Kleszczowie z taką decyzją nigdy się nie pogodzono. Wybrany podczas ubiegłorocznych wyborów samorządowych wójt – Dariusz Michałek, zapowiedział walkę o przywrócenie granic, krytykując decyzję rządu z czasów PiS. Wójta poparli mieszkańcy, którzy opowiedzieli się za przywróceniem utraconych terenów w zorganizowanych konsultacjach. Pod koniec marca, podczas posiedzenia Rady Gminy w Kleszczowie, podjęta została uchwała o złożeniu wniosku dotyczącego przywrócenia utraconych terenów, który w iście ekspresowym tempie trafił do wojewody łódzkiego. W dalszej kolejności skierowany zostanie do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, który ma sprawę rozstrzygnąć.

reklama

- Podjęte przez kleszczowski samorząd działanie ma na celu naprawę deliktu prawnego, jakim było odebranie gminie Kleszczów najbardziej dochodowych terenów i przekazanie ich do gminy sąsiedniej – przekazał kleszczowski urząd w komunikacie, który opublikował w ostatnich dniach.

Nie szczędzono też słów krytyki pod adresem poprzedniego rządu.

- To sytuacja niedopuszczalna w państwie prawa, kiedy tak ważne decyzje zapadają z wyjątkowo niskich pobudek, a los wielu tysięcy mieszkańców, ich historyczne dziedzictwo oraz dochód tworzonej przez nich społeczności przegrywa z interesem partii politycznej i pojedynczych parlamentarzystów – czytamy w komunikacie.

Co na to mieszkańcy najbogatszej gminy w Polsce?

Wygląda na to, że część mieszkańców Kleszczowa i okolic aż tak pamiętliwa wobec poprzedniego rządu nie jest, bo przy urnach wyborczych poparli kandydata właśnie tej partii. Choć należy odnotować, że poparcie dla PiS w najbogatszej gminie znacznie spadło, a część głosów trafiła do Sławomira Mentzena. Przypomnijmy, ze przed pięciu laty, starający się wówczas o drugą kadencję Andrzej Duda, uzyskał w gminie Kleszczów ponad 55 proc. oddanych głosów (przy obecnych 33,6 proc. Karola Nawrockiego).

reklama

Czy podczas tegorocznych wyborów mieszkańcom sprawa „zaboru” części terenów gminy Kleszczów więc nie przeszkadzała?

- To jest trochę inna sytuacja, bo tutaj wybieramy głowę państwa. Uważam, że ten kandydat będzie najlepszym prezydentem. Mnie po prostu przekonał. Oczywiście, że mi się nie podoba, że nam zabrali część naszej gminy, ale to była inna sprawa, on nie miał z tym nic wspólnego – mówi mieszkanka Kleszczowa, która zagłosowała na Karola Nawrockiego.

W najbogatszej gminie w Polsce nie brakuje jednak głosów, z których wynika, że wielu mieszkańców wciąż pamięta, kto stał za decyzją o „rozbiorze Kleszczowa”.

- Po prostu ludzie robią sobie plebiscyt w rodzaju Eurowizji, a nie myślą o rzeczywistych problemach do rozwiązania. Skoro jedyną obywatelską opcją ukarania polityków, głosujących niezgodnie z moim interesem, jest nieoddanie na nich głosów w kolejnych wyborach - to albo dla kleszczowian rozbiór nie stanowi problemu albo nie traktują wyborów, jako istotnej możliwości wpłynięcia na rzeczywistość. Opcji, że są po prostu głupi wolę nie brać po uwagę – tak wyniki w mocnych słowach komentuje kolejny z mieszkańców.

reklama

Jak dodaje, przegrana Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich to rozpad koalicji i przedterminowe wybory, które mogą oznaczać powrót PiS do władzy.

- Co oznacza, brak możliwości powrotu do stanu sprzed rozbioru, bo przecież PiS nie przyzna się do błędu – dodaje mieszkaniec Kleszczowa.

Niektórzy nie potrafią zapomnieć poprzedniemu rządowi decyzji, ale też nie są w stanie zrozumieć, dlaczego mieszkańcy w ten sposób głosowali.

- Dla mnie osobiście jest to bardzo ciekawy przypadek i świetny obiekt badań dla socjologów. Zarówno władze z wójtem i radą gminy twierdzą, że rząd Zjednoczonej Prawicy ich oszukał, bo po putinowsku zaanektował ziemię, a z drugiej strony prawie 35 proc. głosujących popiera kandydata z tego środowiska. Nasuwa się pytanie: w jaki sposób skrzywdziła mieszkańców Koalicja Obywatelska? – pyta kolejny z mieszkańców.  

Dla jednych "złodziejstwo" i polityczne rozgrywki, a dla innych "sprawiedliwość społeczna"

Michał Michałek, były przewodniczący rady gminy, a obecnie szef lokalnych struktur PiS w gminie Kleszczów, tłumaczy, że mieszkańcy mają świadomość, w jaki sposób odbyło się przesunięcie granic, wskazując na działania byłej posłanki Małgorzaty Janowskiej z Bełchatowa.

- Postawiła ówczesnych rządzących pod ścianą, bo chodziło wówczas o większość w Sejmie – mówi Michał Michałek. – Moim zdaniem mieszkańcy patrzą na całokształt działań rządu Zjednoczonej Prawicy – ile dobrego to działanie przyniosło dla całego kraju i naszego regionu.

Warto tutaj jednak przypomnieć argumentację byłej posłanki, która tłumaczyła, dlaczego mocno naciskała na wydzielenie części gminy Kleszczów do sąsiedniej gminy Bełchatów. Jej zdaniem, o zmianie granic nie można mówić jako o politycznej rozgrywce, bo ona powinna dokonać się już dawno, bez względu na to, kto jest przy władzy. Jak podkreślała, chodzi tutaj o sprawiedliwość społeczną. Według Janowskiej wszyscy powinni korzystać z obecności kopalni i elektrowni w równym stopniu, a niestety przez lata sytuacja wyglądała tak, że Kleszczów się bogacił, a sąsiednia gmina Bełchatów liczyła każdą złotówkę. 

Szef lokalnych struktur PiS w gminie Kleszczów tłumaczy, mieszkańcy największy żal mają do osób, które były zaangażowane w „rozbiór Kleszczowa”, a nie do całej formacji Prawa i Sprawiedliwości.

- Od lat gmina i powiat głosują w stronę prawicy i to się nie zmienia pomimo, nie czarujmy się, haniebnego podziału, bo to co zrobiono naszej gminie… to było złodziejstwo – mówi Michał Michałek. - Nie można tego przekładać w głosowaniu na prezydenta, ludzie mają trochę szerszy pogląd na sytuację w kraju i odebranie części terenów gminie nie ma przełożenia w wyborach ogólnopolskich, podczas których wybieramy prezydenta – mówi Michał Michałek. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo