Przypomnijmy, że zgodnie z oficjalnymi wynikami podanymi przez Państwową Komisję Wyborczą, to właśnie Patryk Marjan wygrał pierwszą turę wyborów samorządowych w Bełchatowie. Lider KWW „Bełchatowianie” uzyskał łącznie 8108 głosów, co przekłada się na 38,36 proc. Drugi wynik należy natomiast do obecnie urzędującej prezydent Marioli Czechowskiej, na którą zagłosowało 6757 mieszkańców naszego miasta. Oznacza to, że zdobyła ona 31,97 proc głosów. To właśnie oni zmierzą się w drugiej turze wyborów, która odbędzie się 21 kwietnia. Z walką o fotel prezydenta Bełchatowa pożegnał się natomiast Arkadiusz Rożniatowski, który zebrał poparcie 6269 osób i uzyskał finalny wynik na poziomie 29,66 proc. O komentarz dotyczący wyników, a także planów na dalszą kampanię zapytaliśmy Patryka Marjana.
Jak skomentuje Pan wyniki pierwszej tury?
Chciałbym za pośrednictwem mediów serdecznie podziękować wszystkim mieszkańcom Bełchatowa. 8108 głosów to jest naprawdę bardzo duży kredyt zaufania. Mówi się, że sukces ma wielu ojców, sierota jest porażką, w tym przypadku sukces miał naprawdę wielu ojców, ponieważ udało się wytworzyć wielki ruch społeczny na rzecz zmian. To, że tyle osób postawiło na komitet apolityczny, niezależny, po prostu na komitet mieszkańców Bełchatowa, to jest naprawdę bardzo dobry prognostyk, ponieważ bełchatowianie wracają do korzeni samorządności i do tego, że o sprawach Bełchatowa mają decydować bełchatowianie, a władzom centralnym nic do tego.
Co było największym zaskoczeniem?
Można powiedzieć, że jeśli chodzi o te wybory, delikatnie jestem zaskoczony wynikiem przedstawiciela Koalicji Obywatelskiej, z racji tego, że to była osoba, która również bardzo przepracowała tę kampanię. Widzieliśmy się w różnych miejscach. Wziął udział w dwóch debatach, więc myślałem, że to zaangażowanie też w jakiś sposób zostanie troszkę bardziej docenione, ale mieszkańcy zadecydowali tak, a nie inaczej.
Co chciałby Pan powiedzieć bełchatowianom przed drugą turą?
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję i oczywiście zachęcam do udziału w drugiej turze, 21 kwietnia, wszystkich ludzi, którzy chcą wprowadzić dobre zmiany w naszym mieście. Koncentrujemy się na przekonywaniu mieszkańców Bełchatowa po to, żeby oni zdecydowali się razem z nami wprowadzić zmiany. Więc jedyne, o co mogę zaapelować do tych wszystkich wyborców, którzy w pierwszej turze nie głosowali na mnie to aby w drugiej turze jednak dali mi szansę.
Chciałbym również zwrócić się do pracowników spółek miejskich i urzędników. Dla mnie liczą się tylko i wyłącznie kompetencje, doświadczenie i zaangażowanie. Nie interesuje mnie, w jakich okolicznościach Państwo otrzymali awans, ani kto Państwa zatrudniał. Wszyscy Państwo będziecie u mnie mieli czystą kartę, po to, żebyśmy wspólnie budowali lepszy Bełchatów dla naszych mieszkańców. Także proszę się niczego nie obawiać, głosować zgodnie ze swoim własnym sumieniem i poglądami. Nie dać się wystraszyć, ponieważ ja nie przychodzę i nie zamierzam przyprowadzać autobusów swoich ludzi. Moją ideą jest to, żeby zmienić miasto Bełchatów, a nie stołki. Zwracam się do was, abyście wy również obdarzyli mnie swoim zaufaniem, żebyście dali nam szansę i dzięki temu będziemy mogli wspólnie pracować. Ponieważ wy macie doświadczenie i kompetencje, a ja mam energię, determinację i zaangażowanie. Myślę, że to będzie bardzo dobry miks, który spowoduje, że Bełchatów będzie bardzo dobrym miejscem do życia.
Ma Pan już obmyśloną strategię wyborczą na najbliższe dwa tygodnie?
Cały czas robić to samo. Być blisko ludzi, rozmawiać, spotykać się, budować porozumienia programowe, ściągać najlepszych ekspertów. Mamy pewne zainteresowanie medialne, które również chcemy wykorzystać z racji tego, żeby Bełchatów również był w centrum wydarzeń, żeby tutaj znalazły się osoby, które będą chciały zostawiać kapitał i budować miejsca pracy. Cały czas robimy swoje. Przekonujemy mieszkańca po mieszkańcu do tego, żeby jednak dał nam zaufanie, i żebyśmy wspólnie wprowadzili dobre zmiany w naszym mieście, bo Bełchatów naprawdę zasługuje na więcej.
Komentarze (0)