reklama
reklama

Związkowcy z PGE jadą na protest razem z hutnikami. Jaki jest powód?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

Związkowcy z PGE jadą na protest razem z hutnikami. Jaki jest powód? - Zdjęcie główne

foto Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kopalnia i ElektrowniaPracownicy kopalni i elektrowni Bełchatów, a także spółek zależnych PGE, pojadą do Warszawy. Podczas manifestacji wesprą hutników, aby razem protestować przeciwko polityce „Zielonego Ładu”. Jak przekonują, unijne obostrzenia niszczą polski przemysł i przyczyniają się do likwidacji miejsc pracy.
reklama

Związkowcy z bełchatowskiej kopalni i elektrowni, a także spółek zależnych PGE, zamierzają protestować w Warszawie. W ogólnopolskiej manifestacji będą pikietować wspólnie z hutnikami przeciwko polityce „Zielonego Ładu”.

- Weźmiemy udział w Manifestacji przeciwko polityce "Zielonego Ładu" niszczącego Polski przemysł, doprowadzając do ruiny gospodarkę, oraz likwidacji miejsc pracy! – informuje MZZ „Odkrywka” w KWB Bełchatów.

Nawet kilka tysięcy związkowców z całego kraju w stolicy ma pojawić już 21 maja. Protestujący zbiorą się przed siedzibą Sejmu RP. Jak zapowiadają organizatorzy, manifestacja ma na celu zwrócenie uwagi władz państwowych na zagrożenia dla przemysłu hutniczego, stalowego, motoryzacyjnego, chemicznego i wytwórczego, jakie niosą m.in. wysokie ceny energii, koszty ETS i konkurencja ze strony tanich, dotowanych wyrobów spoza Unii Europejskiej.

reklama

Do Warszawy wybierają się też związkowcy z kopalni i elektrowni Bełchatów m.in. MZZ „Odkrywka” KWB Bełchatów, WZZ „Sierpień” 80 KWB Bełchatów, MZZP Elektrowni Bełchatów.

Przypomnijmy, że w związku z unijną polityką „Zielonego Ładu”, transformacja energetyczna czeka również region bełchatowski. W czerwcu 2021 roku ogłoszono Terytorialny Plan Sprawiedliwej Transformacji Województwa Łódzkiego, w którym podano daty wyłączenia bloków energetycznych Elektrowni Bełchatów. Pierwszy z dwunastu bloków przestanie wytwarzać prąd w 2030 roku. Harmonogram przewiduje wyłączenia też w kolejnych latach: 2031 r. – 1 blok, 2032 r. – 2 bloki, 2033 – 2 bloki, 2034 r. – 3 bloki, 2035 r. – 2 bloki i 2036 – 1 blok.

Na początku 2024 roku światło dzienne ujrzał dokument, który trafił do Komisji Europejskiej i zawierał aktualizację TPST. Podano w nim bardziej szczegółowe dane odnośnie tzw. „kamieni milowych”, czyli planu odejścia od energetyki węglowej w poszczególnych latach. Jakie zapisy znalazły się w aktualizacji odnośnie bełchatowskiego kompleksu? Zakładają one redukcję emisji CO2 aż o 80 proc. względem 2020 roku. Natomiast produkcja prądu w elektrowni ma zmniejszyć się z 27,4 TWh (2020 r.) do 6,9 TWh w 2030 roku (spadek o 77 proc.), a wydobycie węgla z 34,8 mln ton w 2020 r do 8,4 mln ton w 2030 r. (spadek o 76 proc.). W dokumencie wskazano również etapy pośrednie. IW 2026 r. wydobycie ma spaść o połowę do 17,3 mln ton, a w 2028 r. do 14,4 mln. Natomiast produkcja energii za dwa lata do 14,2 Twh (48 proc.) i 11,8 Twh w 2028 r. (57 proc.).

Odejście od węgla w energetyce dla bełchatowskiego kompleksu oznacza likwidację tysięcy miejsc pracy. Obecnie w kompleksie Bełchatów pracuje łącznie ok. 12 tys. osób. W kopalni Bełchatów zatrudnionych jest 4,1 tys. górników, z kolei w elektrowni 2,6 tys. energetyków. Dodatkowo na terenie kompleksu pracuje też 4,4 tys. pracowników spółek zależnych. Nadzieją dla regionu i uratowanie wielu miejsc pracy może być budowa elektrowni jądrowej. Bełchatów rywalizuje z Koninem o lokalizację dla drugiego atomu w kraju. Pierwsza atomówka ma powstać bowiem na Pomorzu.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo