W Polsce istnieją konkretne wytyczne dotyczące nadawania imion. Prawo o aktach stanu cywilnego przewiduje, że kierownik USC może odrzucić propozycję, jeśli jest ona w formie zdrobniałej, ośmieszająca lub wulgarna, nie wskazuje jednoznacznie na płeć dziecka, ma obcą, nieprzyswojoną formę albo pochodzi od pospolitego słowa czy nazwy miejsca.
Wątpliwe przypadki trafiają do Rady Języka Polskiego, która opiniuje, czy imię jest odpowiednie.
Wersje obce i zdrobnienia – najczęstsze problemy
Rodzice coraz chętniej inspirują się zagranicznymi trendami, ale próby spolszczenia często kończą się fiaskiem.
„Dlatego, jeśli decydują się na imię spoza rodzimego obszaru kulturowego, ważne jest, aby zachować poprawną pisownię, np. zapisując ‘Jessica’ zamiast ‘Dżessika’” – podkreślają eksperci.
Odrzucane są również imiona zapisane błędnie, np. „Vitold”, „Juzef” czy „Xavier” zamiast „Ksawery”.
Rada Języka Polskiego radzi
„Zaleca się, aby imiona nadawane były w formie przyswojonej przez język polski, na przykład: Jan zamiast John lub Johann; Katarzyna zamiast Catherine; Klara zamiast łacińskiego Clara lub włoskiego Chiara; Małgorzata zamiast Margareta; Marcin zamiast Martin; Piotr zamiast Peter” – czytamy w zaleceniach RJP.
Dodatkowo nie zaleca się nadawania imion pochodzących od nazw pospolitych („stokrotka”, „dąb”, „jabłko”) ani geograficznych („Malta”, „Korea”).
69 imion, których lepiej unikać
Kilka lat temu Rada Języka Polskiego przygotowała listę imion niezalecanych do rejestracji. Powody to m.in. trudna wymowa, błędna pisownia, negatywne skojarzenia lub forma niezgodna z językiem polskim.
- Abbadon, Akaina, Alexander, Alma, Andrzelika, Ardena, Arkhan
- Bastian, Benjamin, Bhakti, Boromir, Brian
- Carmen, Carmena, Chiara, Clea, Cynthia
- Dajana
- Emaus, Ewan
- Herrada
- Jaila, Joshua, Julka
- Karla, Klea, Krystina, Kuba (jako imię żeńskie)
- Lester, Lilith, Lorina
- Majka, Malta, Martin, Martyn, Maxymilian, Maya, Merlin, Montezuma, Morena
- Natasha, Nicol (żeńskie), Nicole (żeńskie), Nika, Nikol (żeńskie i męskie), Nikola (męskie)
- Ole, Opieniek
- Pacyfik, Pakita, Poziomka
- Radek, Rener, Ricardo
- Sofia
- Tea, Teonika, Tonia, Tupak
- Una, Unka
- Veronika, Victoria, Violeta, Violetta
- Wilga, Wilk, William, Xymena
Nie zakaz, lecz ochrona
Urzędnicy podkreślają, że chodzi przede wszystkim o dobro dziecka, a nie o ograniczanie wolności wyboru rodziców. Przepisy nie mówią o liście „zakazanych” imion, lecz o imionach, których wpisania można odmówić. Decyzję podejmuje kierownik USC, a rodzice mogą się odwołać, choć w praktyce rzadko udaje się taką decyzję zmienić.
Gdy inspiracja przychodzi z zagranicy
W Stanach Zjednoczonych nikogo nie dziwią imiona takie jak „Apple” czy „Dakota”. W Polsce jednak „Poziomka” czy „Tupak” w akcie urodzenia są praktycznie niemożliwe. – Nadanie imienia to nie jest miejsce na chwilowy żart czy kaprys – zaznaczają językoznawcy.
Komentarze (0)