reklama

Unijni dyplomaci w Bełchatowie i zakładach PGE. Jaki był powód wizyty?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Poglądowe

Unijni dyplomaci w Bełchatowie i zakładach PGE. Jaki był powód wizyty? - Zdjęcie główne

foto Poglądowe

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kopalnia i ElektrowniaEnergetyczni dyplomaci z Unii Europejskiej gościli w Bełchatowie. Spotkali się z władzami miasta, a także odwiedzili kopalnię i elektrownię. Wiele rozmawiano o transformacji energetycznej i wyzwaniach, jakie czekają cały region po wygaszeniu kompleksu PGE.

Czas energetycznej prosperity i ery węgla w regionie powoli zmierza do końca. Wszystko za sprawą transformacji energetycznej i unijnej polityki „Zielonego Ładu”. Dla Bełchatowa oznacza to zmierzenie się być może z jednym z największych wyzwań w najnowszej historii miasta. Planowane wygaszanie energetycznego kompleksu rozpocznie się już w 2030 roku i potrwa przez kolejnych kilka lat. Kopalnia i elektrownia wraz z działającymi wokół spółkami zależnymi PGE zatrudniają blisko 12 tys. osób. Plany zamknięcia ogromnych zakładów w praktyce oznaczają likwidację tysięcy etatów, a dla całego regionu i samego Bełchatowa potężne wyzwania gospodarcze. Już dziś wielu kreśli scenariusze, wedle których miasto i region może dotknąć zapaść gospodarcza, fala bezrobocia, ubóstwo czy liczne problemy społeczne. 

O tym przed jak wielkim wyzwaniem staje Bełchatów, w związku z transformacją energetyczną, dyskutowano podczas spotkania władz miasta z delegacją Attaché Trip. To dyplomaci energetyczni akredytowani z państw członkowskich Unii Europejskiej oraz Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu, którzy kształtują kierunki polityki energetycznej i klimatycznej w Europie. Wizytę unijnych dyplomatów zorganizowało Ministerstwo Przemysłu. Jak się okazuje, zagraniczni goście odwiedzili również elektrownię i kopalnię Bełchatów – podczas wizyty zobaczyli jak działa energetyczny kompleks.

Prezydent Bełchatowa: dekarbonizacja uderza w mieszkańców i lokalną gospodarkę

Unijni dyplomaci spotkali się również z prezydentem Bełchatowa – Patrykiem Marjanem, który wiele uwagi poświęcił najbliższej przyszłości regionu, która bez podjęcia konkretnych działań na szczeblu krajowym i przy wsparciu Unii Europejskiej, będzie dla Bełchatowa bardzo trudna. Włodarz Bełchatowa podczas dyskusji o polityce klimatycznej UE podkreślił również, że Europejski System Handlu Emisjami, który z założenia miał wspierać środowisko, a niestety regionom węglowym – takim jak Bełchatów przyniósł więcej szkód niż realnych korzyści. Opłaty za emisję CO2 drastycznie zwiększyły koszty produkcji energii z węgla, a to odbiło się na sytuacji elektrowni i kopalni, a także całego energetycznego koncernu.

- Zamiast sprawiedliwej transformacji, mamy dziś do czynienia z wymuszoną dekarbonizacją bez systemowego wsparcia, która uderza w mieszkańców, samorządy i lokalną gospodarkę — mówił Patryk Marjan, prezydent Bełchatowa.

Podkreślił jednocześnie, że Bełchatów ma szansę na rozwój, a mądrze przeprowadzona transformacja może przynieść regionowi wiele korzyści.

- Możemy stać się  przykładem miasta, gdzie transformacja energetyczna może być prowadzona w sposób sprawiedliwy i odpowiedzialny – podkreślił Patryk Marjan.

Elektrownia jądrowa szansą dla regionu i Bełchatowa?

Włodarz Bełchatowa podczas spotkania z unijną delegacją nakreślił plan dla regionu na najbliższą przyszłość, który opierać ma się na czterech strategicznych filarach. Pierwszy i najważniejszy to powstanie elektrowni jądrowej na terenach obecnie działającego kompleksu energetycznego. Przypomnijmy, że Bełchatów o lokalizację dla drugiego w kraju atomu rywalizuje z Koninem. Obydwa miasta zostały wskazane jako preferowane lokalizacje w zaktualizowanym Programie Polskiej Energetyki Jądrowej. Dla Bełchatowa atom to duża szansa na uratowanie tysięcy miejsc pracy. Przy budowie, która może potrwać około 10 lat, zatrudnienie może znaleźć nawet do 11 tys. osób. O tym, czy Bełchatów zamieni węgiel na atom zdecydują najbliższe lata. Według aktualizacji PPEJ, decyzja o ustaleniu lokalizacji oraz zakończenie badań lokalizacyjnych mają nastąpić w 2028 roku. Zgodnie z przyjętym harmonogramem, budowa drugiej elektrowni ma rozpocząć się w 2032 roku. Zakończenie budowy pierwszego bloku wraz z rozruchem przewidziane jest na 2040 rok, a dwóch kolejnych – na 2041 i 2042 rok.

Miasto Bełchatów zabiega również o utworzenie nowej strefy przemysłowej na terenach po kompleksie energetyczno-górniczym, co dałoby szansę na budowę i rozwój parków technologicznych, stref elektromobilności, innowacji technologicznych, logistyki czy budowy zakładów zbrojeniowych.

Trzecim filarem, dzięki któremu mógłby rozwijać się region, jest branża turystyczna. Umożliwiłyby to sztuczne jeziora, które mają powstać w miejscu kopalnianych odkrywek po zakończeniu wydobycia węgla. Przypomnijmy, że w Polu Bełchatów już trwają prace związane z wypłyceniem wyrobiska, a wydobycie węgla ma zakończyć się już w przyszłym roku. Z kolei w odkrywce Szczerców koncesja na wydobycie węgla obowiązuje do 2038 roku. Wiele wskazuje więc na to, że sztucznych jezior doczekamy się za kilkadziesiąt lat.

Prezydent Bełchatowa Patryk Marjan zapowiada też, że przyszłość miasta trzeba oprzeć również inwestycjami w edukację i szkolenia, co pomoże w przebranżowieniu  osób z terenów objętych transformacją.  

Terytorialny Plan Sprawiedliwej Transformacji Województwa Łódzkiego jasno precyzuje, kiedy rozpocznie się wygaszanie bełchatowskiego kompleksu energetycznego. Pierwszy z dwunastu bloków Elektrowni Bełchatów przestanie wytwarzać prąd w 2030 roku. Harmonogram przewiduje wyłączenia też w kolejnych latach: 2031 r. – 1 blok, 2032 r. – 2 bloki, 2033 – 2 bloki, 2034 r. – 3 bloki, 2035 r. – 2 bloki i 2036 – 1 blok. 

 

Rozwiń

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo