Polskie Sieci Energetyczne opublikowały dane odnośnie produkcji prądu w całym kraju we wrześniu oraz za pierwsze dziewięć miesięcy 2023 roku. Wnioski mogą być zaskakujące, a dla górników i energetyków z Bełchatowa, gdzie położona jest największa w Europie elektrownia konwencjonalna na węgiel brunatny, nawet bardzo niepokojące.
We wrześniu tego roku produkcja energii elektrycznej w elektrowniach na węgiel brunatny spadła aż o 25,8 proc. w stosunku do analogicznego okresu w 2022 roku. Takie jednostki wyprodukowały w sumie 2 876 gigawatogodzin przy 3 878 GWh w 2022 roku. Energetyka węglowa produkuje też mniej prądu w całym 2023 roku względem ubiegłego roku. Tutaj mamy spadek o 27,81 proc. W 2022 r. od stycznia do września elektrownie na węglu brunatnym wyprodukowały 35 554 GWh, a w bieżącym już tylko 25 665 GWh.
Z opublikowanych danych wynika, że spadła też produkcja w elektrowniach na węglu kamiennym we wrześniu (w porównaniu do 2022 r.) o 8,3 proc. , a od stycznia do września o 13,4 proc.
W zestawieniu przygotowanym przez PSE, elektrownie na węgiel kamienny i brunatnym w 2023 r. wyprodukowały aż 90,3 tys. Gwh z 118,9 tys. Gwh. I choć siłownie konwencjonalne wciąż stanowią o sile energetyki, to jednak ten trend jest dla nich niekorzystny. W siłę rośnie bowiem energia odnawialna. Z danych za wrzesień wynika, że ilość prądu wytworzona przez „elektrownie inne odnawialne” wzrosła aż 87 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2022 r., a biorąc pod uwagę wyniki od stycznia do września o 45 proc.
Elektrownia Bełchatów produkuje mniej
W PGE zapytaliśmy o ile zmniejszyła się produkcja prądu w największej w Europie siłowni konwencjonalnej na węgiel brunatny. W tym roku Elektrownia Bełchatów wyprodukowała aż 29,5 proc. mniej energii w porównaniu do analogicznego okresu w 2022 r. i o 24 proc. mniej w porównaniu do 2021 r. Jak przekazał koncern PGE GiEK, przyczynami niższej produkcji w elektrowniach konwencjonalnych był wzrost produkcji z OZE, głównie fotowoltaicznych, oraz zauważalny spadek zapotrzebowania na energię elektryczną.
- W przypadku Elektrowni Bełchatów przełożyło się to głównie na wzrost czasu postojów bloków w rezerwie i niższe średnie obciążenie. Dodatkowo, duży wpływ na niższy wolumen produkcji w bełchatowskiej elektrowni miała obecnie realizowana kampania remontowa i remonty zaplanowane w harmonogramach wieloletnich – mówi Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy PGE GiEK.
Jak dodaje, wzrost czasu postoju w remontach w stosunku do ubiegłego roku wyniósł dla całej ELB prawie 4,5 tys. godzin z czego na największy blok o mocy 858 MW o najwyższej mocy osiągalnej przypadło ponad 3 tys. godzin.
- O tym, które jednostki dostarczają w danym momencie energię do systemu energetycznego, decyduje jego operator, czyli PSE. Przypominamy, że bloki energetyczne Elektrowni Bełchatów są jednostkami centralnie dysponowanymi, co oznacza, że pracują z taką mocą, jaką zleci operator systemu – mówi Sandra Apanasionek.
Fundacja Instrat: Recesja energetyczna
Do danych opublikowanych przez PSE odniosła się Fundacja Instrat w raporcie pt. „Recesja energetyczna”, zauważając spadek zużycia energii elektrycznej w Polsce o ponad 4 procent w porównaniu do 2022 roku, podkreślając jednocześnie, że „jeszcze bardziej spada krajowa produkcja u zawodowych wytwórców prądu, zwłaszcza z paliw kopalnych".
- Na spadek poboru z sieci wpływa rosnąca autokonsumpcja prosumentów, ale to tłumaczy tylko niewielką część zjawiska. Ewidentne jest zmniejszenie zużycia energii przez odbiorców końcowych. Przyczyną są najpewniej zarówno skuteczne działania na rzecz efektywności energetycznej, jak i przede wszystkim sytuacja ekonomiczna – czytamy w raporcie Fundacji Instrat.
W publikacji zaznaczono, że "widać wyraźnie, że odbiorcy energii coraz mniej godzą się na sytuację, w której ich rola ograniczona jest do płacenia faktur", a "zmiany technologiczne i wzrosty cen zachęcają firmy i gospodarstwa domowe do bardziej aktywnego zarządzania energią". Jak podkreślono w raporcie, w 2021 i 2022 roku ceny nośników energii osiągały „nadzwyczaj wysokie poziomy”, a w 2023 r. „odbiorcy energii elektrycznej zostali dociążeni podwyżkami jak nigdy wcześniej”.
Fundacja Instrat w swojej publikacji podkreśliła, że "inwazja Rosji na Ukrainę uwypukliła potrzebę zmniejszenia zależności od importu paliw kopalnych i dała silny impuls cenowy wspierający dekarbonizację u odbiorców energii".
- Obecnie najbardziej narażone na skutki recesji energetycznej są elektrownie węglowe. Niska elastyczność bloków węglowych, objawiająca się brakiem możliwości częstego i niskokosztowego schodzenia z obciążeniem poniżej 40-60% powoduje, że elektrownie węglowe, nawet te o wysokiej sprawności i niższych kosztach, są relegowane do pracy na niskim obciążeniu przez większą część doby, aby zwiększyć produkcję w godzinach wieczornych, gdy niska generacja prosumentów pokrywa się z wysokim zapotrzebowaniem wielu odbiorców – czytamy w raporcie.
Jak zaznaczono, widać to w danych za I poł. 2023 roku, gdy spadek produkcji wyniósł aż 12,4 TWh względem roku ubiegłego.
- Obniżanie rocznego wolumenu sprzedaży, połączone z koniecznością bardziej „agresywnej” regulacji mocy, obniża rentowność elektrowni o wysokich kosztach stałych, czyli obecnie np. kombinatów łączących produkcję prądu z węgla brunatnego z jego wydobyciem – podkreśla Fundacja Instrat.
Komentarze (0)