reklama

Premier uruchomił koparkę, a biskup święcił. Po latach kopalnię zamienią w gigantyczne jezioro

Opublikowano:
Autor:

Premier uruchomił koparkę, a biskup święcił. Po latach kopalnię zamienią w gigantyczne jezioro - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
6
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Kopalnia i ElektrowniaDokładnie 23 lata temu rozpoczęły się długo wyczekiwane roboty górnicze w odkrywce Szczerców. Uroczyste uruchomienie koparki oglądał ówczesny premier Leszek Miler. Dziś te historyczne chwile górnicy wspominają z sentymentem, bo obecnie częściej mówi się już o zakończeniu eksploatacji i zamienieniu kopalnianych odkrywek w ogromne sztuczne jezioro.
reklama

Można powiedzieć, że Pole Szczerców to „młodsza siostra” odkrywki Bełchatów, która jako pierwsza zasilała w węgiel elektrownię. Jednak mimo tego, że pierwszy węgiel ze szczercowskiej odkrywki wydobyto niemalże 30 lat później niż miało to miejsce w Polu Bełchatów, to jednak o jej budowie mówiono już znacznie wcześniej. Jak podają kopalniane kroniki, pierwsza decyzja w sprawie budowy odkrywki w Polu „Szczerców” podjęta została w 1979 roku, uchwałą Rady Ministrów.

Wówczas rozpoczęto prace przygotowawcze do udostępnienia złoża w Polu „Szczerców”. Plany i założenia ówczesnych decydentów zakładały budowę nowej odkrywki o zdolności wydobywczej 12 mln ton rocznie, a wydobycie pierwszych ton węgla zaplanowano w 1989 roku. Co ciekawe, równolegle miała powstać druga w okolicy… Elektrownia Osiny z sześcioma blokami energetycznymi o mocy 360 MW. Centralne władze kilkukrotnie na przemian uruchamiały i wstrzymywały budowę szczercowskiej odkrywki, co skończyło się definitywnym zatrzymaniem tej inwestycji w 1991 roku. Do tematu uruchomienia Szczercowa powrócono pod koniec lat 90.

reklama

W 1997 roku KWB Bełchatów otrzymała koncesję na wydobycie węgla brunatnego i kopalin towarzyszących Pola „Szczerców”. Przygotowania ruszyły pełną parą.

- Do umożliwienia rozpoczęcia robót udostępniających konieczne było wykonanie szeregu prac przygotowawczych, z których najbardziej spektakularne było przemieszczenie dwóch maszyn podstawowych (koparki nadkładowej i zwałowarki) oraz stacji napędowych przenośników z terenu odkrywki w Polu „Bełchatów” w rejonu wkopu udostępniającego odkrywki Pola „Szczerców” tzw. trasą prowadzenia maszyn o długości o. 20 km – czytamy w kopalnianej kronice.

Premier uruchomił pierwszą koparkę

Ważną datą w dziejach szczercowskiej odkrywki był 21 października 2002 roku, gdy dokonano uroczystego uruchomienia koparki w chodzącej w skład pierwszego układu KTZ (koparka-zwałowarka-taśmociąg) odkrywki w Polu „Szczerców”. Historycznemu wydarzeniu nadano wielką rangę, bo na terenie kopalni pojawili się przedstawiciele rządu z ówczesnym premierem Leszkiem Milerem na czele, który uroczyście uruchomił koparkę. Na miejscu nie zabrakło również… duchownych. Biskup Adam Lepa dokonał symbolicznego poświęcenia.

reklama

Przez kolejne lata gigantyczne koparki zdejmowały miliony ton ziemi, aby dokopać się do węgla. Nadkład był składowany na pobliskim zwałowisku zewnętrznym, które wraz z biegiem lat utworzyło drugą sztuczną górę w regionie, nazywaną „bliźniaczą górą Kamieńsk”. Jak policzono, w ciągu siedmiu lat, to wydobycia pierwszego węgla z Pola Szczerców, zdjęli aż… 330 mln metrów sześciennych ziemi. Ten historyczny moment nastąpił w sierpniu 2009 roku, a pierwsze bryły węgla odbierał ówczesny prezes kopalni, a dziś szef koncernu PGE GiEK – Jacek Kaczorowski. Szacowano wówczas, że górnicy mają do wydobycia łącznie aż 720 mln ton węgla, a prace w szczercowskiej odkrywce potrwają do 2038 roku.

Odkrywki zamienią w sztuczne jezioro

Dziś w związku z planowaną transformacją mówi się o tym, że elektrownia i kopalnia zakończyć działalność mogą już w 2035 roku, a olbrzymie odkrywki zostaną zamienione w gigantyczne sztuczne jezioro. Pole Bełchatów już jest wypłycane, podobne prace planowane są również w odkrywce Szczerców. Docelowo obydwie odkrywki mają zostać połączone w jednej zbiornik, który ma być najgłębszy w Polsce i przyciągać turystów oraz żeglarzy.

PGE już od kilku lat zapowiada, że po eksploatacji ogromnych odkrywek w przyszłości chce je zamienić w „bełchatowskie Mazury”. Planowana jest ogromna plaża, przystań jachtowa i wiele innych atrakcji wokół sztucznego jeziora, które ma być najgłębszym w Polsce. Jego maksymalna głębokość wyniesie ok. 170 metrów, czyli o około 70 metrów więcej niż ma jezioro Hańcza.  Z wcześniejszych zapowiedzi PGE wynikało, że napełnianie zbiorników powinno zacząć się po 2050 roku, czyli po zakończeniu prac górniczych, związanych z przygotowaniem do wypełnienia Pola Szczerców.

Dziś koncern PGE GiEK unika konkretnych terminów, zaznaczając przy tym, że okres przewidziany do momentu wypełnienia zbiorników końcowych wodą jest "trudny do oszacowania z powodu bardzo wielu zmiennych", które mogą pojawić się na przełomie kolejnych lat – głównie z powodu realizowanego poziomu wydobycia.  

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo