W negocjacjach z PGE wzięły udział trzy związki zawodowe, które wiosną tego roku nie podpisały porozumienia płacowego. Jak tłumaczono, przyczyną był "żenująco niski poziom wzrostu płac, w stosunku do szalejącej inflacji i drożyzny". MZZ „Odkrywka” z KWB Bełchatów oraz MZZ Pracowników Elektrowni Bełchatów oraz Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego usiadły do negocjacji z PGE raz jeszcze. Po wielu godzinach rozmów udało się osiągnąć porozumienie.
- Negocjacje zakończyły się kompromisem, który przyjmujemy z umiarkowanym zadowoleniem, chociaż oczekiwania były większe. Podwyżki dla pracowników będą na podobnym poziomie jak w innych spółkach Skarbu Państwa – mówi Andrzej Nalepa, przewodniczący ZZPRC w Elektrowni Bełchatów.
Podpisane porozumienie dotyczy zarówno wynagrodzeń w kopalni oraz elektrowni, jak i także spółkach zależnych PGE. Wcześniej wspomniane organizacje związkowe ogłosiły spory zbiorowe na tle płacowym. W środę, 27 lipca, związkowcy złożyli wizytę w Ministerstwie Aktywów Państwowych, gdzie spotkali się z wicepremierem Jackiem Sasinem. Po spotkaniu związkowcy nie kryli, że spotkanie z szefem ministerstwa może okazać się pomocne w mediacjach i późniejszych negocjacjach w sprawie podwyżek.
Na jaką podwyżkę będzie więc mogła liczyć załoga? Jak mówi Andrzej Nalepa, pokryje się ona ze wzrostem inflacyjnym. Łącznie w 2022 roku pracownicy będą mogli liczyć na około ponad 10 proc. podwyżki do pensji zasadniczej. Do wcześniej zaproponowanych 6,6 proc. podwyżki, koncern dołożył bowiem jeszcze 3,6 proc.
- Dojdą do tego jeszcze kwoty jednorazowych rekompensat w związku z inflacją – mówi Andrzej Nalepa.
Warto przypomnieć, że kilka dni wcześniej z zarządem PGE i PGE GiEK negocjowała pozostała grupa związkowców, którzy podpisali porozumienie wiosną. Wówczas zaznaczono, że podwyżka 6,6 proc. dotyczy tylko pierwszego półrocza i zapowiedziano kolejne rozmowy w lipcu. Kilka dni temu doszło do negocjacji z udziałem Społecznej Rady Konsultacyjnej Branży Węgla Brunatnego oraz Społecznej Rady Konsultacyjnej Wytwarzania. Rozmowy nie przyniosły jednak pozytywnego rozstrzygnięcia. Związki, które brały udział w negocjacjach, postanowiły ogłosić pogotowie strajkowe we wszystkich oddziałach PGE GiEK, a koncernowi dano czas do 1 sierpnia na przedstawienie propozycji "rekompensaty inflacyjnej".
