reklama
reklama

PGE zamieni największą dziurę w Polsce w jezioro. To ma być raj dla żeglarzy i turystów

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

PGE zamieni największą dziurę w Polsce w jezioro. To ma być raj dla żeglarzy i turystów - Zdjęcie główne

foto Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kopalnia i ElektrowniaOdkrywki kopalni Bełchatów w przyszłości mają zostać zamienione w sztuczne jezioro, które będzie najgłębsze w Polsce. Kiedy zakończy się wydobycie węgla i jakie plany na przyszłość ma koncern PGE GiEK?
reklama

Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów jest największą kopalnią odkrywkową w Polsce i jedną z największych w Europie. Co ciekawe, to jedyny w Polsce zbudowany przez człowieka obiekt... widoczny z kosmosu. PGE w przyszłości planuje jednak największą dziurę w Polsce zamienić w sztuczne jezioro, które ma być najgłębsze w Polsce, a region zamienić w „bełchatowskie Mazury”.

Prace z myślą o przyszłych zbiornikach rozpoczęły się już kilka lat temu. Pod koniec 2020 roku zakończono prace przy formowaniu linii brzegowej od wschodniej strony, a także przygotowano tereny pod przyszłą plażę. Dariusz Kowalczyk, dyrektor KWB Bełchatów, przyznaje, że prace rekultywacyjne w Polu Bełchatów prowadzone są już od dawna. Od kilku lat trwa bowiem wypłycanie wyrobiska, co oznacza, że największa odkrywka w Polsce... systematycznie się zmniejsza.

reklama

Jeszcze do niedawna, według oficjalnych danych odkrywka Bełchatów miała 8,5 kilometra długości, a w najszerszym miejscu 3,2 km szerokości. Natomiast jej głębokość wynosiła aż 310 metrów. Na chwilę obecną to 245 metrów, a docelowo ma mieć 190-195 metrów, przy czym samo jezioro, biorąc pod uwagę rzędną zwierciadła wody, ma mieć głębokość około 170 metrów. Do wypłycenia odkrywki potrzebne są ogromne ilości ziemi, czyli tzw. nadkładu, który obecnie jest transportowany z sąsiedniego Pola Szczerców. Według szacunków to jeszcze około 240 mln metrów sześciennych nadkładu.

Jak długo będą kopać węgiel?

Jak zaznacza dyrektor Kowalczyk, w następnej kolejności będą prowadzone prace przy formowaniu skarp, których nachylenie będzie łagodzone, będą też umacniane i zabezpieczane. Po zakończeniu tych prac, rozpocznie się wypełnianie odkrywki wodą, które będzie polegało na stopniowym ograniczaniu odwodnienia, co będzie skutkowało wypełnianiem się wyrobiska wodami głębinowymi. Jednocześnie do wyrobiska kierowane będą wody pochodzące z cieków powierzchniowych.

Kiedy ten proces może się rozpocząć? Z tym trzeba będzie poczekać do zakończenia prac przy wydobyciu węgla. W Polu Bełchatów zostało go już niewiele, znacznie dłużej będzie działała sąsiednia odkrywka Szczerców. Koncern PGE GiEK koncesję na wydobycie węgla w Polu Bełchatów ma do końca 2026 roku, a w szczercowskiej odkrywce do 2038 roku. W ostatnich latach wydobycie w Polu Bełchatów było znacznie mniejsze niż w latach wcześniejszych. Są to bowiem już końcowe partie złoża. W 2022 roku było to 3,3 mln ton, 2023 r. – 2 mln ton, a w 2024 – 2,2 mln ton. Na chwilę obecną zostało około 2,4 mln ton, które będą wydobywane przez najbliższe kilkanaście miesięcy.

- W tej chwili wydobywamy ostatnie partie węgla, które zamierzamy szczerpać w terminie do końca trzeciego kwartału przyszłego roku – mówi Dariusz Kowalczyk. - Mamy dość trudne warunki eksploatacji, bo prowadzimy wydobycie w deniwelacjach, w zagrożeniach geoinżynierskich, dlatego też mamy zapas czasowy, aby w razie czego w ostatnim kwartale obowiązywania koncesji przedłużyć eksploatację – dodaje.

reklama

Wypełniona wodą zostanie również druga z odkrywek, czyli sąsiednie Pole Szczerców. Kiedy to może nastąpić?

- Trudno dziś mówić o datach, kiedy zacznie się, bo nie wiemy jakie będzie tempo eksploatacji węgla i jakie będzie zapotrzebowanie ze strony elektrowni. W polu Szczerców mamy koncesję do września 2038 roku. Oczywiście kierunek rekultywacji jest już określony, tam też będzie analogicznie budowany zbiornik. Pytanie jest takie, czy to będzie jeden zbiornik połączony, czy będą dwa odrębne. To jest uzależnione od kwestii eksploatacji w rejonie wysadu solnego Dębina – mówi Dariusz Kowalczyk.

Kiedy odkrywki zamienią się w sztuczne jeziora?

Z wcześniejszych zapowiedzi PGE wynikało, że napełnianie zbiorników powinno zacząć się po 2050 roku, czyli po zakończeniu prac górniczych w Polu Szczerców, w którym złoża węgla skończą się ok. 2034-2036 roku. Później jednak czekają nas prace górnicze związane z kształtowaniem terenu pod przyszłe jezioro właśnie w drugiej odkrywce.

reklama

Dziś koncern PGE GiEK unika konkretnych terminów, zaznaczając przy tym, że okres przewidziany do momentu wypełnienia zbiorników końcowych wodą jest "trudny do oszacowania z powodu bardzo wielu zmiennych", które mogą pojawić się na przełomie kolejnych lat – głównie z powodu realizowanego poziomu wydobycia.

- Zgodnie z posiadanymi dokumentacjami czas przewidziany na wypełnienie wyrobisk wodą został określony na ok. 17 - 19 lat – informuje koncern PGE GiEK.

PGE chce stworzyć sztuczne jeziora na terenie kopalni Bełchatów

Tak więc na „bełchatowskie Mazury” będziemy musieli jednak długo poczekać, a skorzystają z nich zapewne kolejne pokolenia. Sztuczne jeziora będą najgłębszymi w Polsce. Ich maksymalna głębokość wyniesie ok. 170 metrów, czyli o około 70 metrów więcej niż ma jezioro Hańcza, które jest obecnie najgłębsze w Polsce.

reklama

Jaki ostateczny kształt będą miały sztuczne jeziora, które na samym końcu mają zostać połączone w jeden zbiornik? Koncepcji i pomysłów na zagospodarowanie jest wiele. Oprócz plaży i przystani jachtowej, rozważane są także kolejne pomysły jak np. sztuczny tor wodny czy zatopienie koparki w zalanej odkrywce, co byłoby prawdziwą gratką dla wielbicieli nurkowania

Co ciekawe, sztuczne jezioro koło Bełchatowa nie będzie pierwszym tego typu zbiornikiem. Od 2010 roku na terenie byłej kopalni odkrywkowej siarki w Tarnobrzegu funkcjonuje Jezioro Tarnobrzeskie, a w Niemczech w okolicy Görlitz, tuż przy polskiej granicy, można korzystać z jeziora Berzdorfer See, które powstało po zalaniu jednej z niemieckich kopalni węgla brunatnego. Z kolei zagłębiu konińskim można korzystać z jezior powstałych po wypełnieniu wodą byłych odkrywek węgla brunatnego: Morzysław, Gosławice, Pątnów, Kazimierz, Lubstów, Jóźwin II B, Drzewce i Tomisławice, o łącznej powierzchni przekraczającej 2650 ha.

Punkty widokowe w kopalni Bełchatów

Osoby, które chcą podziwiać ogromy kopalniany wkop, mogą korzystać z punktów widokowych w Kleszczowie i Żłobnicy. O tym, że front robót górniczych jest coraz bliżej końca, a odkrywka jest wypłycana i częściowo zasypywana, można się przekonać, spoglądając na odkrywkę z tarasu w Kleszczowie. Widać tam doskonale, że część ogromnej dziury została już zasypana i trwają przygotowania do powstania ogromnego jeziora. Koparki i taśmociągi można oglądać natomiast z oddalonej o kilka kilometrów Żłobnicy, która położona jest bliżej odkrywki Szczerców. Z tej strony wkopu trwają ostatnie prace przy wydobyciu węgla. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo