Koncern PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna zakończył nabór do pracy w KWB Bełchatów. Osoby liczące na zatrudnienie w największej kopalni odkrywkowej w Polsce, podania mogli składać do piątku, 24 listopada. Podobnie jak przed rokiem, również teraz zainteresowanie było gigantyczne. PGE poszukuje nowych osób, bo załoga kopalni jest coraz starsza i w najbliższych latach wielu górników odejdzie na emeryturę. Spółka ogłosiła, że poszukuje osób na takie stanowiska jak m.in. tokarz, ślusarz, suwnicowy, spawacz, operatorzy spycharek i koparek, mechanik, górnik, frezer, elektromonter i elektromechanik. Podania o pracę mogli składać zarówno pracownicy spółek zależnych PGE w ramach wewnętrznej rekrutacji, jak i osoby z zewnątrz, które wcześniej nie pracowały w PGE.
Jak się udało ustalić, kopalniane kadry dosłownie zostały zasypane podaniami o pracę. W wymaganym terminie aplikowało grubo ponad 2,6 tys. osób. Największym zainteresowaniem cieszyły się stanowiska: górnika, elektromechanika oraz operatora spycharek i koparek. Ile osób spośród tak licznej rzeszy chętnych ma szansę na zatrudnienie? Biuro prasowe koncernu PGE GiEK nie sprecyzowało ile osób zamierza przyjąć do kopalni. Jak się dowiedzieliśmy, przyjęcia do pracy będą realizowane na bieżąco „zgodnie z potrzebami kopalni”.
Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów to jeden z największych pracodawców w regionie, który zatrudnia obecnie ponad 4 tys. pracowników. Praca w PGE należy do jednej z najlepiej płatnych w regionie. Średnia pensja w bełchatowskiej kopalni to grubo ponad 8 tys. brutto. Na dobre zarobki mogą jednak liczyć osoby doświadczone i z odpowiednim stażem. Przyjmowani do pracy zaczynają jednak od nieco niższych stawek.
Roczne wydobycie węgla w bełchatowskich odkrywkach wynosi około 40 mln ton węgla. Kopalnia zasila w węgiel pobliską Elektrownię Bełchatów, która pokrywa około 20 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną. Według prognoz węgiel koło Bełchatowa ma być wydobywany do około 2036 roku. Niestety pomimo protestów i nalegań górników nie została uruchomiona kolejna odkrywka w okolicach Złoczewa, która dałaby pracę na kolejne lata.
