reklama
reklama

PGE przez lata planowała tę gigantyczną inwestycję. Minister rozwiewa wątpliwości

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum PGE GiEK

PGE przez lata planowała tę gigantyczną inwestycję. Minister rozwiewa wątpliwości - Zdjęcie główne

foto Archiwum PGE GiEK

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kopalnia i ElektrowniaTo koniec marzeń górników o nowej kopalni, która wydłużyłaby działanie bełchatowskiej elektrowni. Minister Klimatu i Środowiska odmówił wydania spółce PGE GiEK koncesji na wydobycie węgla brunatnego ze złoża Złoczew. Wcześniej, bo pod koniec 2021 roku, sam koncern zrezygnował z inwestycji uznając, że eksploatacja węgla z nowego złoża byłaby nierentowna...
reklama

Budowa nowej kopalni w Złoczewie (woj. łódzkie) miała wydłużyć o kolejne lata erę węgla w regionie i tym samym przedłużyć działanie bełchatowskiej elektrowni. Nowa odkrywka zapewniłaby też pracę dla kilku tysięcy górników z Bełchatowa, ponieważ obecne złoża KWB Bełchatów powoli się wyczerpują. Pole Bełchatów ma koncesję na wydobycie surowca do 2026 roku, a w szczercowskiej odkrywce węgla ma starczyć do 2036 roku, choć sami górnicy przyznają, że może być to znacznie krócej.

Koncern PGE GiEK inwestycję w Złoczewie planował przez lata. Złoże w linii prostej oddalone jest od bełchatowskiej kopalni i elektrowni o około 50 km. Rozciąga się wąskim pasem o szerokości 1000-1500 m oraz długości ok. 10 km (na terenie czterech gmin: Złoczew, Burzenin, Ostrówek i Lututów). Przypomnijmy, że już w 2010 roku Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów otrzymała pozwolenie na przeprowadzenie prac rozpoznawczych i badawczych złoża w Złoczewie, którego zasoby szacowano wówczas na około 450 mln ton węgla, a jego eksploatacja miała przedłużyć funkcjonowanie bełchatowskiego kompleksu górniczo-energetycznego do 2050 roku.

reklama

"Zielony ład" pokrzyżował plany?

Unijna polityka „zielonego ładu” i szybujące ceny za emisję CO2 pokrzyżowały jednak plany budowy nowej kopalni. Dodatkowo decyzję środowiskową dla tej inwestycji zaskarżyły Greenpeace i Fundacja „ClientEarth Prawnicy dla Ziemi” i ostatecznie Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła ją. PGE mogło złożyć odwołanie, jednak tego nie zrobiło.

W listopadzie 2021 roku ówczesny prezes PGE GiEK przyznał, że argumentem decydującym, który przyczynił się do podjęcia decyzji o nieskładaniu odwołania do GDOŚ, było „realne ryzyko wstrzymania wypłaty środków unijnych na sprawiedliwą transformację” całego regionu łódzkiego, w tym dla bełchatowskiego kompleksu energetycznego. PGE przyznała, że zaniechano działań związanych z uzyskaniem koncesji, bo eksploatacja węgla ze Złoczewa byłaby nierentowna.

reklama

Minister odmówił koncesji

Wygląda na to, że marzenia górników o nowej kopalni ostatecznie legły w gruzach po ostatniej rządowej decyzji. W opublikowanym w ostatnich dniach obwieszczeniu, Minister Klimatu i Środowiska odmówił wydania spółce PGE GiEK koncesji na wydobycie węgla brunatnego ze złoża Złoczew, położonego w granicach miasta i gminy Złoczew oraz gmin Burzenin, Ostrówek i Lututów w województwie łódzkim.

W ostatnich latach budowy odkrywki w Złoczewie domagała się część związkowców z kopalni, którzy demonstrowali na kolejnych pikietach w stolicy. Jak wówczas argumentowali, węgiel powinien być paliwem przejściowym w planowanej transformacji energetycznej, a uruchomienie nowej odkrywki Złoczew pozwoliłoby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne.

reklama

W mocnych słowach ostatnią decyzję ministra w sprawie Złoczewa skomentował szef jednego ze związków zawodowych w KWB Bełchatów.

- Koniec nadziei na uruchomienie w przyszłości Odkrywki Węgla Brunatnego "Złoczew". Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości ktoś odpowie za błędne i nieprzemyślane decyzje! – napisał w mediach społecznościowych Adam Olejnik, przewodniczący MZZ „Odkrywka” w KWB Bełchatów.

reklama

PGE GiEK planuje wyłączyć elektrownię. Będzie atom?

Przypomnijmy, że zgodnie z założeniami transformacji energetycznej już za kilka lat rozpocznie się wyłączanie bloków energetycznych Elektrowni Bełchatów. W ostatnim czasie prezes koncernu PGE GiEK potwierdził, że od 2030 roku planowane jest wyłączanie pierwszych bloków. Ostatnia z jednostek, największy blok 858 MW, w 2035 roku.

W ostatnim miesiącach coraz głośniej mówi się o szansach Bełchatowa na atom. PGE rekomendowała tę lokalizację jako propozycję dla budowy drugiej elektrowni jądrowej. Według szacunków, budowa elektrowni jądrowej stworzyłaby nawet ok. 10 tys. miejsc pracy i trwałaby co najmniej kilkanaście lat. Przy jej budowie można byłoby wykorzystać potencjał obecnej kadry. W budowie mogłyby wziąć udział np. spółki zależne PGE. Koncern PGE GiEK przekonuje też, że lokalizacja bełchatowska dysponuje wystarczającym do projektu jądrowego wyprowadzeniem mocy na poziomie 5,5 gigawata. Ma także do dyspozycji zasoby wodne pozwalające na bezpośrednią lokalizację elektrowni jądrowej.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Wiadomości Bełchatów i region - portal DD Bełchatów - wydarzenia, sport, wypadki, aktualności z kopalni i elektrowni, ogłoszenia i komentarze Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama