reklama
reklama

Myślał, że ukradli mu samochód na kopalni. Prawda była jednak zupełnie inna...

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: PGE GiEK/Zdjęcie poglądowe

Myślał, że ukradli mu samochód na kopalni. Prawda była jednak zupełnie inna... - Zdjęcie główne

foto PGE GiEK/Zdjęcie poglądowe

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kopalnia i ElektrowniaWe wtorek 14 czerwca policjanci otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, który twierdził, że ukradziono mu samochód. Wszystko działo się w okolicach kopalni Bełchatów. Samochód odnalazł się jednak zanim policjanci zdążyli przyjechać na miejsce zdarzenia.
reklama

Mężczyzna zadzwonił na policję we wtorek ok. godz. 17:30 i poinformował, że należący do niego samochód marki Renault Clio został skradziony na ul. Świętej Barbary w Rogowcu. 

Zanim jednak funkcjonariusze zdążyli dojechać na miejsce zdarzenia, dyspozytor otrzymał od zgłaszającego kolejny telefon. Mężczyzna przekazał w nim, że odwołuje zgłoszenie, ponieważ... odnalazł swoje auto stojące bezpiecznie na parkingu firmy Betrans. Wszystko wskazuje zatem na to, że niedoszły poszkodowany zapomniał, gdzie je wcześniej zostawił. 

Policjanci od czasu do czasu muszą mierzyć się z roztargnieniem kierowców, którzy nie pamiętają, gdzie zaparkowali i dzwonią na policję, aby zawiadomić służby o kradzieży. Szczególnie rozpowszechnione jest to np. na parkingach przy centrach hadlowych czy wielkopowierzchniowych sklepach. Myślimy wtedy głównie o zrobieniu zakupów, więc zdarza się nam zapomnieć, w którym miejscu zostawiliśmy nasz samochód. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama