Najnowsze założenia transformacji energetycznej regionu zakładają stopniowe wygaszanie bełchatowskiego kompleksu energetycznego. Według założeń rządowych, aby sprostać wymaganiom tzw. „zielonego ładu” energia z węgla będzie stopniowo zamieniana na tą czystą z wiatraków i fotowoltaiki. Co prawda, w taki pomysł mocno wątpią górnicy i energetycy, których zdaniem bezpieczeństwo energetyczne w dalszym ciągu powinno być oparte na stabilnych elektrowniach węglowych, ale rząd nie zamierza ustępować i rewolucję w energetyce już rozpoczął.
Prognozy dla elektrowni i kopalni są nieubłagane. Do 2030 roku zakładają redukcję emisji CO2 z elektrowni aż o 80 proc. Bloki mają produkować coraz mniej prądu. W ubiegłym roku było to 27,4 TWh, natomiast w 2030 r. zakłada się 6,9 TWh. Przełoży to się na wydobycie węgla, które zacznie drastycznie spadać. W 2020 r. z dwóch odkrywek koparki wydobyły 34,8 mln ton surowca. Według założeń za dziesięć lat wydobycie ma spaść do nieco ponad 8 milionów ton rocznie.
W najnowszym projekcie Terytorialnego Planu Sprawiedliwej Transformacji Województwa Łódzkiego szczegółowo przedstawiono też zasoby węgla, jaki pozostał do wydobycia w okolicach Bełchatowa. Według danych Ministerstwa Aktywów Państwowych zasoby przemysłowe węgla w Polu Bełchatów wynoszą już tylko 17 mln ton, a w Polu Szczerców 593 mln ton. W bełchatowskiej odkrywce wydobycie skończy się w 2026 roku. Natomiast w szczercowskiej, według wyliczeń resortu, w 2038 roku. Niektórzy górnicy, jak i sami związkowcy nie mają jednak złudzeń, że wydobycie może skończyć się już kilka lat wcześniej…
Zmniejszenie produkcji prądu w elektrowni i ograniczenie węgla oznacza również likwidację miejsc pracy. W ciągu 10 lat PGE planuje zmniejszyć zatrudnienie w kopalni i elektrowni aż ponad 3 tys. etatów czyli o blisko połowę obecnego stanu zatrudnienia. Więcej na ten temat w artykule pt. Policzyli ile ubędzie miejsc pracy w kopalni i elektrowni. To początek końca ery węgla w Bełchatowie...
Rządzący nie przewidują wydobycia węgla ze złoża Złoczew, które w Polityce Energetycznej Polski do 2040 roku uznawane jest za „perspektywiczny zasób”, ale na chwilę obecną przewiduje się zabezpieczenie złoża na przyszłość. Obecnie przeszkodą są ceny uprawnień do emisji CO2, a samo PGE stwierdziło, że eksploatacja złoża byłaby nierentowna. Dlatego w strategicznym dokumencie Złoczew, który jeszcze do niedawna był kojarzony z planowaną kopalnią węgla, został uwzględniony również… jako obszar transformacji energetycznej.
Komentarze (0)