Po sześciu latach związkowcy z MZZP „Zjendoczeni” wygrali sądową batalię w sprawie świadczeń pracowniczych dla pracowników Elbestu i Elbestu Security. Sąd Okręgowy w Piotrkowie uznał, że w spółce wciąż obowiązuje Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy z 2015 roku. Zasądzono też przewodniczącej związku część zaległego świadczenia, w tym stażowe , premie i zaległe nagrody jubileuszowe.
- Ten wyrok to precedens, który ma znaczenie dla pracowników Elbest i Elbest Security, bo będą mogli odzyskać część utraconych pieniędzy – mówi Zofia Kędziak, przewodnicząca MZZP „Zjednoczeni”.
O co dokładnie chodzi? Pod koniec 2014 roku ówczesne władze spółki Elbest pozbawiły znaczną część pracowników części wynagrodzeń m.in. dodatku stażowego, premii rocznych i uznaniowych. W rezultacie pracownicy z najdłuższym stażem stracili nawet… połowę wynagrodzenia. Podczas spotkania z czterema związkami zawodowymi z Elektrowni Bełchatów podpisano tzw. „Protokół dodatkowy nr 3” do Zakładowego Układu Zbiorowego Pracowników, który właśnie wprowadził wspomniane cięcia. Tłumaczono to optymalizacją i oszczędnościami, a także planowanym transferem pracowników do nowej spółki Elbest Security.
Pracownicy Elbestu i Elbest Security kilkukrotnie wychodzili protestować na ulice. Jednak niczego nie wskórali. Nie mogli pogodzić się z tym, że Inspekcja Pracy początkowo przywróciła odebrane świadczenia, dopatrując się nieprawidłowości, a po ich uzupełnieniu przez pracodawcę znowu zmieniła decyzję. „Zjednoczeni” postanowili walczyć jednak przed sądem. Początkowo przegrali, ale odwołali się do Sądu Najwyższego. Ten orzekł, że nad sprawą powinien raz jeszcze pochylić się Sąd Okręgowy w Piotrkowie.
- Sąd w Piotrkowie uznał, iż późniejsze zachowanie się Okręgowego Inspektora Pracy, który na prośbę pracodawcy i wspomnianych związków zawodowych z Elektrowni Bełchatów, ponownie przywrócił z mocą wsteczną niechlubny „protokół dodatkowy nr 3” , nie miało już żadnego znaczenia prawnego. Po prostu "inspektor PIP wszedł w kompetencje Sądu Rejonowego w Bełchatowie" (cyt.wyroku Sądu Najwyższego). Mógł to zrobić tylko sąd pracy na skutek prawidłowo wniesionego odwołania wspólnie przez pracodawcę i związki zawodowe – informuje MZZP „Zjednoczeni”.
Zofia Kędziak podkreśla, że za takie odwołanie nie można było uznać indywidualnych „próśb” pracodawcy i przewodniczących niektórych organizacji związkowych do Inspektora o „wycofanie się z decyzji o wykreśleniu protokołu”. Sąd uznał, że decyzja o wyrejestrowaniu dokumentu, który uszczuplił portfele pracowników, pozostaje w mocy, a to otwiera drogę do roszczeń o zabraną część wynagrodzeń.
- Teraz, gdy jesteśmy już pewni swego, szykujemy kolejne pozwy o wypłatę zaległego wynagrodzenia dla pracowników tych dwóch spółek. Każdemu zainteresowanemu pracownikowi związek ,,Zjednoczeni’’ służy pomocą w odzyskaniu utraconego wynagrodzenia – mówi Zofia Kędziak.
Przyznaje też, że do siedziby związku zgłaszają się i dzwonią kolejne osoby, które będą domagały się zadośćuczynienia od Elbestu i Elbest Security.. Według szacunków związku MZZP ,,Zjednoczeni’’, o zaległe wynagrodzenia w Elbeście może ubiegać się ok. 20 osób, a w Elbest Security ok. 140 osób. Kwota świadczeń może zamknąć się w milionach złotych. O pieniądze mogą upomnieć się też pracownicy, którzy przeszli już na emerytury.
Jak sprawę komentuje PGE, do której należą spółki Elbest i Elbest Security?
- W związku z zakończeniem postępowania sądowego w przedmiocie dodatkowych świadczeń pracowniczych, spółka Elbest wystąpiła do Sądu Okręgowego o sporządzenie uzasadnienia wyroku. Po jego otrzymaniu i dokonaniu analizy, podjęte będą dalsze stosowne decyzje, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa – mówi Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy PGE GiEK.
Komentarze (0)