Co dalej z wydzieleniem kopalń węgla brunatnego oraz elektrowni węglowych ze spółek energetycznych? Podczas posiedzenia podkomisji stałej ds. infrastruktury krytycznej, górnictwa i energetyki, o aktualnym stanie prac w tej sprawie informowała przedstawicielka Ministerstwa Aktywów Państwowych, która przypomniała, że 9 maja ubiegłego roku powołano zespół ds. wydzielenia aktywów węglowych ze spółek z udziałem Skarbu Państwa sektora energetycznego.
- Odbył się szereg spotkań, na których omawialiśmy problematykę związaną z funkcjonowaniem węglowych aktywów wytwórczych, przede wszystkim w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, ale także w aspekcie ekonomicznym i społecznym – powiedziała Monika Gawlik, dyrektor departamentu spółek paliwowo-energetycznych w MAP.
Zewnętrzny doradca i dodatkowe analizy
Jak dodała, odbyły się spotkania z PGE, Eneą, Tauronem i Orlenem, PSE oraz Ministerstwem Klimatu i Środowiska, a także przedstawicielem PKO BP. Ministerstwo wybrało również zewnętrznego doradcę, który ma pomóc w przygotowaniu odpowiednich analiz.
- Celem było zapoznanie się z oceną możliwości finansowania transformacji energetycznej przez sektor bankowy – mówiła Monika Gawlik. – Na tych spotkaniach otrzymaliśmy szereg dokumentów, przedsiębiorstwa przedstawiły swoje dane. W 2024 roku została podjęta decyzja, że sięgamy po zewnętrznego doradcę, który pomoże i przeanalizuje kwestie związane z funkcjonowaniem jednostek wytwórczych. Rozpoczęliśmy prace nad pozyskiwaniem tego doradcy, było to w trybie zamówień publicznych, doradca został wyłoniony i została podpisana umowa.
Jak podkreśliła, umowa będzie obejmowała doradztwo w zakresie analizy i oszacowania rentowności poszczególnych jednostek wytwórczych objętych koncepcją podmiotu o roboczej nazwie NABE oraz przepływów finansowych jednostek wytwórczych w horyzoncie do 2040 roku.
Dyrektor zaznaczyła również, że przedmiotem analizy będą m.in. harmonogram odstawień poszczególnych bloków elektrowni, scenariusze obciążeń poszczególnych jednostek wytwórczych czy średnie ceny sprzedanej energii elektrycznej - te dane zostaną dostarczone przez spółki energetyczne.
- Będzie również brany pod uwagę miks wytwarzania energii elektrycznej w tej analizie, ceny surowców, ceny emisji uprawień CO2. Ta analiza zrobiona przez doradcę będzie stanowiła jeden z elementów końcowego sprawozdania, które będzie kończyło pracę zespołu – wyjaśniła Gawlik.
Doczekamy się decyzji w sprawie kopalń i elektrowni?
Kiedy więc można spodziewać się konkretów i przedstawienia planu wydzielenia aktywów węglowych ze spółek energetycznych? Jak informuje bankier.pl, więcej szczegółów powinniśmy poznać za kilka miesięcy. Portal podaje, że z pisma wiceministra Roberta Kropiwnickiego przygotowanego na posiedzenie sejmowej podkomisji wynika, że do końca drugiego kwartału tego roku, Ministerstwo Aktywów Państwowych będzie mogło przedstawić szczegóły ws. wydzielenia aktywów węglowych z polskiego sektora energetycznego.Podczas posiedzenia podkomisji ds. infrastruktury krytycznej, górnictwa i energetyki, jej przewodniczący – poseł Maciej Małecki z PiS nie krył rozczarowania brakiem konkretów w sprawie wydzielenia.
- Rok temu były te same apele, aby rozmowy przesunąć na drugie półrocze 2024, a przenieśliśmy na początek 2025 roku. Znów słyszymy o zespołach, analizach, o spotykaniu się. Muszę powiedzieć, że czuję rozczarowanie. Upływa czas, a nie mamy żadnych konkretów – powiedział Maciej Małecki.
CZYTAJ TAKŻE: W województwie łódzkim jest dziura, którą... widać z kosmosu. PGE zamieni ją w jezioro
Zastępca przewodniczącego, poseł Krzysztof Gadowski z Koalicji Obywatelskiej odpierał zarzuty, przypominając, że poprzedni rząd PiS miał w sumie osiem lat na podjęcie działań w tej sprawie, a przez ostatnie dwa lata dyskutował o NABE bez finalnego efektu.
- Skończyły się rządy i projektu nie było. Z tym naszym niezadowoleniem tak będzie – ludzie potrzebują terminów, rzetelnych dokumentów na stole. Jeśli mieliście projekt przez 2 lata, to pół roku czy półtora, to nie jest jakiś poślizg. Przyjmijmy, że rzeczywiście może z końcem tego roku rząd zdecyduje i postawi na stole ten projekt. Będzie dokument, to będziemy nad nim rozmawiać i będzie więcej danych – zakończył Krzysztof Gadowski.
Górnicy i energetycy z Bełchatowa niepewni przyszłości
Sprawa wydzielenia aktywów węglowych wzbudza wielkie zainteresowanie w Bełchatowie, bo dotyczy kopalni i elektrowni Bełchatów. W obydwóch zakładach pracuje ponad siedem tysięcy osób, które wciąż nie wiedzą na jakich zasadach i w jakiej rzeczywistości będą funkcjonowały ich zakłady pracy w najbliższych latach.Przypomnijmy, że według poprzedniego rządu, tzw. aktywa węglowe ze spółek PGE, Tauron, Enea i Energa, miały zostać wydzielone do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Argumentowano to tym, że w ten sposób łatwiej byłoby im pozyskiwać finansowanie na budowę Odnawialnych Źródeł Energii. Latem 2023 roku doszło do wstępnej wyceny zakładów, które miały być wykupione od spółek energetycznych. Nowy podmiot potrzebował jednak państwowych gwarancji finansowania m.in. na zabezpieczenie zakupu praw do emisji CO2. Ustawa w tej sprawie trafiła do Sejmu i została przegłosowana. Senat w całości ją jednak zawetował, a Sejm nie zdążył już weta odrzucić przed wyborami parlamentarnymi. Projekt nie został więc doprowadzony do końca przez PiS.
W maju 2024 roku Ministerstwo Aktywów Państwowych powołało do życia Zespół do spraw wydzielenia aktywów węglowych ze spółek energetycznych z udziałem Skarbu Państwa, który jest organem pomocniczym MAP. Wkrótce minie rok od jego powstania, a górnicy i energetycy wciąż czekają na konkrety w tej sprawie i wygląda na to, że będą musieli uzbroić się jeszcze w cierpliwość...
Komentarze (0)