Strażacy zostali zaalarmowani tuż przed godziną 9, w czwartek, 25 lipca. Jak się udało ustalić, doszło do wycieku substancji chemicznych z jednego z mauzerów na nielegalnym składowisku odpadów przy ulicy Instalacyjnej w Rogowcu. Przypomnijmy, że na terenach usytuowanych w bliskim sąsiedztwie bełchatowskiej elektrowni, znajduje się około 50 tysięcy beczek i mauzerów z chemikaliami. Jest to jedno z największych nielegalnych składowisk w kraju. Mieszkańcy od kilku lat apelują o uprzątnięcie odpadów, jednak procedury administracyjne przeciągają się w nieskończoność.
Jak informuje dyżurny bełchatowskiej straży pożarnej, na miejsce wezwano jednostkę strażaków z Bełchatowa, 2 zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej, a także zakładową straż z elektrowni. Na miejsce jedzie również specjalna grupa chemiczna z Łodzi.
- Strażacy muszą uszczelnić pojemnik, do którego jest utrudniony dostęp, a także ograniczyć wyciek niebezpiecznej substancji i ją zneutralizować. Grupa chemiczna zajmie się również rozpoznaniem substancji – informuje dyżurny straży pożarnej.
Przypomnijmy, że to kolejna już interwencja strażaków na składowisku w Rogowcu w związku z wyciekiem chemikaliów. W przeszłości, podczas upałów, dochodziło również do sytuacji, że beczki z chemikaliami eksplodowały, o czym alarmowali pracownicy sąsiednich firm.
O własne zdrowie i życie obawiają się również okoliczni mieszkańcy, którzy żyją w pobliżu ogromnego składowiska.
Komentarze (0)