Uszkodzony ford, zniszczone ogrodzenie i... brak kierowcy – to właśnie ujrzeli funkcjonariusze ze Szczercowa, którzy w środę, 12 maja udali się do miejscowości Nowy Janów. Około godziny 14:00, kierujący samochodem osobowym wjechał w ogrodzenie i oddalił się z miejsca zdarzenia.
Mundurowi, którzy pojawili się na miejscu ustalili świadków, dzięki którym udało się wytypować kierowcę, który kierował fordem. Okazał się nim 61-latek, który po "spotkaniu z ogrodzeniem"... wysiadł z auta i udał się do domu. Przyczyny jego zachowania szybko stały się jasne – mężczyzna miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.
Amator "jazdy na podwójnym gazie" stracił już uprawnienia do kierowania pojazdami. Usłyszał też zarzut prowadzenia pod wpływem alkoholu, Kodeks Karny za takie zachowanie przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Wjechał w płot i... poszedł do domu. Przyczyny zachowania 61-latka wyjaśnił alkomat
Opublikowano:
Aktualizacja:
Autor:
Emste
| Zdjęcie: poglądowe
foto poglądowe
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu
Komentarze (0)