Zanieczyszczenia na pojeździe mogą być podstawą do wystawienia mandatu. Choć dla wielu kierowców jest to zaskoczenie, obowiązujące w Polsce prawo jasno określa, w jakich przypadkach brud na aucie może skutkować sankcją. Kluczowe znaczenie mają trzy obszary: widoczność, czytelność tablic oraz czystość przestrzeni publicznej. Mandat za brudny samochód może być wystawiony, gdy:
- zabrudzone są szyby, lusterka lub światła w sposób ograniczający widoczność,
- pojazd zanieczyszcza drogę publiczną (np. przez błoto z kół),
- tablice rejestracyjne są nieczytelne z powodu zabrudzenia.
W każdej z tych sytuacji kierowca musi liczyć się z możliwością nałożenia grzywny, a w niektórych przypadkach również z punktami karnymi.
Widoczność przede wszystkim – brudne szyby i światła
Jednym z najważniejszych czynników bezpieczeństwa w ruchu drogowym jest dobra widoczność. Dlatego też przepisy nakładają na kierowców obowiązek utrzymywania szyb, świateł i lusterek w czystości. Artykuł 66 Prawa o ruchu drogowym stanowi, że pojazd musi być sprawny i nie może zagrażać bezpieczeństwu. Brudne szyby pokryte pyłem, błotem lub śniegiem ograniczają pole widzenia, co może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji.
Z kolei zanieczyszczone reflektory nie są w stanie w pełni oświetlić drogi, co szczególnie w porze jesienno-zimowej ma kluczowe znaczenie. Mandat za tego rodzaju niedopatrzenia wynosi 300 zł i wiąże się z naliczeniem 8 punktów karnych. To kara, którą można otrzymać nawet podczas rutynowej kontroli drogowej.
Czytelność tablic rejestracyjnych – wymóg bezwzględny
Drugim częstym powodem karania kierowców jest brak widoczności numerów rejestracyjnych. Tablice, które są tak brudne, że nie można ich odczytać, są traktowane jako zagrożenie dla porządku w ruchu drogowym. Utrudniają one pracę nie tylko policji, lecz także automatycznym systemom monitorującym – takim jak fotoradary czy bramki autostradowe.
Mandat w takim przypadku może wynieść do 500 zł. Zimą, jesienią i w trudnym terenie warto regularnie sprawdzać stan tablic i je czyścić, zwłaszcza że nie zawsze zauważamy ich zabrudzenie podczas codziennej eksploatacji pojazdu.
Pojazd jako źródło zanieczyszczeń – odpowiedzialność za drogę
Zabrudzenie drogi publicznej to kolejna sytuacja, w której kierowca może zostać ukarany. Problem ten nasila się szczególnie wiosną i jesienią, kiedy na asfaltowe drogi wyjeżdża ciężki sprzęt rolniczy i maszyny budowlane. Błoto, ziemia, słoma czy nawet obornik spadający z kół pojazdu mogą tworzyć śliską, niebezpieczną nawierzchnię.
W takich przypadkach zastosowanie ma artykuł 91 Kodeksu wykroczeń: „Kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”.
Nie każde zanieczyszczenie drogi zostanie jednak zakwalifikowane jako wykroczenie. Policjanci oceniają sytuację indywidualnie – znaczenie ma m.in. natężenie ruchu, lokalizacja, szerokość drogi, obecność zakrętów i warunki pogodowe. Jeśli jednak ślady pozostawione na drodze rzeczywiście stwarzają zagrożenie, mandat jest niemal pewny.
Brud w środku pojazdu – czy może kosztować?
Wielu kierowców zadaje sobie pytanie, czy możliwe jest otrzymanie mandatu za nieporządek w kabinie pasażerskiej. Odpowiedź zależy od rodzaju pojazdu oraz jego przeznaczenia. W przypadku samochodów osobowych wykorzystywanych prywatnie, bałagan we wnętrzu nie jest podstawą do wystawienia grzywny. Inaczej sprawa wygląda w przypadku kierowców wykonujących działalność w zakresie przewozu osób.
Artykuł 117 § 2 Kodeksu wykroczeń zobowiązuje takich przewoźników – taksówkarzy, kierowców autobusów i busów – do utrzymywania wnętrza pojazdu w czystości. Widoczne zabrudzenia, kurz, nieprzyjemny zapach, a nawet nieestetyczny wygląd wnętrza mogą być podstawą do nałożenia mandatu. W praktyce wszystko zależy od oceny funkcjonariusza policji podczas kontroli drogowej.
Kwoty mandatów – co grozi za zaniedbanie?
Wysokość mandatów związanych z brudnym samochodem zależy od rodzaju wykroczenia i jego skali. Przepisy przewidują następujące kary:
- zabrudzone szyby, światła i lusterka: 300 zł + 8 punktów karnych,
- nieczytelne tablice rejestracyjne: do 500 zł,
- zanieczyszczenie drogi publicznej (np. błoto, obornik): do 1500 zł,
- brudne wnętrze pojazdu (tylko w transporcie osób): mandat uznaniowy.
W przypadku rolników oraz kierowców pojazdów terenowych, którzy po wyprawach w trudny teren wjeżdżają na drogę publiczną, ryzyko otrzymania kary jest szczególnie wysokie. Policja przypomina, że „zostawienie na drodze obornika, piasku, brudnej słomy czy dużej ilości błota spadającego z kół może powodować zagrożenie” – i nie stosuje taryfy ulgowej.
Brudna droga przyczyną wypadku – odpowiedzialność karna
W najpoważniejszych przypadkach, kiedy zanieczyszczenie drogi doprowadzi do wypadku, odpowiedzialność kierowcy może wejść na poziom karny. Jeśli wskutek pozostawionego na drodze błota inna osoba dozna obrażeń, sprawca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności z artykułu 177 Kodeksu karnego.
„Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeśli wskutek wypadku ktoś zginie lub dozna ciężkiego uszczerbku na zdrowiu karą jest pozbawienie wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
To bardzo poważna konsekwencja, która przypomina, że brak troski o czystość samochodu może skończyć się nie tylko mandatem, ale także postępowaniem karnym i wyrokiem sądu.
Komentarze (0)