Autobus do Bełchatowa przyjechał na testy w miniony piątek i od razu został zadysponowany do kursowania po miejskich ulicach.
- Zależało nam, aby autobus mógł być przetestowany przez naszych kierowców, bo przecież jesteśmy na progu zakupu sześciu ekologicznych samochodów. Co prawda miasto nie będzie zakupywało „hybryd”, bo w planie są trzy elektryczne i trzy spalinowe maszyny, ale one wszystkie „naszpikowane” są podobnymi, innowacyjnymi rozwiązaniami. Chcieliśmy sprawdzić jak w życiu codziennym będą się sprawdzały nowoczesne rozwiązania - wyjaśnia Renata Rutkowska, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Bełchatowie.
Solaris, który właśnie jeździ ulicami naszego miasta ma nie tylko hybrydowy napęd - spalinowy i elektryczny silnik, ale także sześciobiegową i zautomatyzowaną skrzynię biegów, a co najistotniejsze spełnia najbardziej wyśrubowane normy emisji spalin. Jest też sporo udogodnień dla pasażerów.
- Autobus ma podświetlane progi, fotokomórki w drzwiach, które uniemożliwiają przytrzaśnięcie i automatycznie wysuwany podest ułatwiający wjazd wózkom. Może nim podróżować ponad 90 osób – ma 25 miejsc siedzących, 67 stojących i dwa dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Są też dwa porty usb, tym samym podróżujący mogą podładować swój telefon – mówi prezes Rutkowska
W tej chwili z tych udogodnień pasażerowie będą mogli korzystać przez najbliższe pięć dni, ale... niewykluczone, że podróże miejskimi autobusami niebawem będą już w tym standardzie. Urząd miasta bowiem stara się właśnie o 7,5-milionowe unijne dofinansowanie na wymianę części taboru bełchatowskiego MZK. W ramach projektu flotę spółki miałoby zasilić sześć niskoemisyjnych autobusów. Nowe maszyny miałyby przede wszystkim obsługiwać linię nr 2, która jest najdłuższa, pozostałe trzy inne linie.