reklama

Gmina Żydowska znów stała się właścicielem ziemi w bełchatowskim parku. Tu trafią nagrobki? [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Gmina Żydowska znów stała się właścicielem ziemi w bełchatowskim parku. Tu trafią nagrobki? [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaŁącznie kilkanaście palet z mocno pokruszonymi macewami udało się wydobyć przy okazji modernizacji mostu na Cegielnianej. Historyczne obiekty jeszcze czekają na ostateczne zakończenie prac ziemnych, ale już wiadomo, że niebawem zostaną przetransportowane do docelowej lokalizacji. A tą, jak wszystko na ten moment wskazuje, będzie miejsce, z którego je wyrwano, czyli żydowski cmentarz. Obecnie to fragment miejskiego skweru na skraju ulic Lipowej i al. Włókniarzy, ale samorząd Bełchatowa potwierdza, że decyzją z 4 czerwca niegdysiejszy kirkut wraca w ręce Gminy Wyznaniowej Żydowskie w Łodzi.

Kiedy z naszym aparatem byliśmy na miejscu dawnego mostu ekipa budowlana zeskładowała łącznie dwanaście palet fragmentów żydowskich nagrobków. Adam Golański archeolog, który uczestniczy w procedurze wydobywania macew podkreśla, że ten zbiór jeszcze może się nieznacznie powiększyć. Szacuje, że ostatecznie ilość wydobytych nagrobków zajmie piętnaście palet.

- Wszystkie macewy są znacznie połupane, tak jak zresztą się spodziewaliśmy, bo to niestety była „normalna” praktyka działania okupanta. Bełchatów nie jest przecież jedynym przypadkiem, kiedy do umacniania koryta rzeki czy budów dróg czy mostów wykorzystywano macewy - mówi Adam Golański, archeolog i dodaje: - To są niewielkie fragmenty, na części zachowało się malowanie w lepszym lub gorszym stanie, ale je widać, niektóre są pięknie rzeźbione, kształtowane.

Jak podkreśla Adam Golański w związku ze znacznym pokruszeniem nie ma elementów bardzo widowiskowych. Większość wydobytych z przyczółków mostu na Cegielnianej fragmentów ma wielkość kilkudziesięciu centymetrów długości i szerokości. Niemniej jednak, to co może wydawać się górą kamienia czy wręcz gruzu musi być teraz w odpowiedni sposób zabezpieczone.

Zarówno wola łódzkiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej jak i sama żydowska doktryna wyraźnie zaznacza, że macewa jest własnością zmarłego i winna trafić na swoje pierwotne miejsce. W przypadku Bełchatowa tą lokalizacją jest park u zbiegu ulicy Lipowej i al. Włókniarzy. Co ciekawe prace przy moście na Cegielnianej zbiegły się z decyzją Komisji Regulacyjnej ds. Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Warszawie działającej przy MSWiA, na mocy której samorząd Bełchatowa musi zwrócić grunt, na którym niegdyś był kirkut. Taka decyzja zapadła w Warszawie 4 czerwca. Procedura formalnego przekazania jeszcze się nie zakończyła, ale to kwestia kilku może kilkunastu tygodni.

- Gmina Wyznaniowa Żydowska złożyła do Komisji Regulacyjnej ds Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Warszawie dwa wnioski o zwrot nieruchomości - jeden z nich dotyczył cmentarza żydowskiego, drugi synagogi. Jeśli chodzi o sprawy majątkowe gmin żydowskich, to te kwestie rozstrzyga ustawa z 20 lutego 1997 o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w Rzeczypospolitej Polskiej. Na mocy zapisów tego dokumentu określono między innymi takie zagadnienia, że cmentarze wyznaniowe żydowskie stanowiące własność gmin żydowskich lub związków gmin nie podlegają wywłaszczeniu - mówi Elżbieta Rawicka - Radwańska, dyrektor wydziału Geodezji i Architektury UM Bełchatowa.

Żydowski cmentarz, powstał w 1895 roku, starania o to, by wrócił w ręce Gminy Wyznaniowej czyniono od momentu uchwalenia ustawy z 1997 roku,czyli ponad dwudziestu lat. Działka, na której był zlokalizowany, to grunt o powierzchni 1 hektara 800 m kw. Cały skwer, który znajduje się na rogu ulicy Lipowej i al. Włókniarzy ma ponad 4 hektary (część, którą samorząd miasta ma zwrócić Gminie Wyznaniowej zaznaczony jest na załączonej poniżej mapie kolorem czerwonym).

Zgodnie z decyzją łódzkiego konserwatora zabytków macewy z budowy mają trafić pod opiekę Muzeum Regionalnego. Marek Tokarek, jego dyrektor podkreśla, że placówka przygotowuje się na okoliczność przyjęcia macew, choć możliwości lokalowe budynku przy Rodziny Hellwigów są oczywiście mocno ograniczone. Najprawdopodobniej wykopane nagrobki od razu trafią na Lipową. Ustalane są szczegóły jak macewy zabezpieczyć, zarówno w sposób godny jak i niestwarzający możliwości dewastacji.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE