reklama
reklama

Wyprzedził auto przed sobą i zajechał mu drogę. Chwile grozy w sąsiedniej miejscowości

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wyprzedził auto przed sobą i zajechał mu drogę. Chwile grozy w sąsiedniej miejscowości - Zdjęcie główne

Poglądowe

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMężczyzna jadący przez gminę Kleszczów zwrócił uwagę na dziwne zachowanie kierowcy przed nim. W pewnym momencie pojazd zjechał na przeciwległy pas ruchu i niemal doprowadził do zderzenia czołowego. Widząc co się dzieje, świadek postanowił zareagować.
reklama

Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w niedzielne popołudnie. Chwilę po godzinie 18:00 mężczyzna, podróżując w kierunku Łękińska (gmina Kleszczów), zwrócił uwagę na samochód jadący przed nim. Kierowca suzuki miał bowiem problem utrzymaniem się na swoim pasie ruchu.

- Mężczyzna nie trzymał prawidłowego toru jazdy, co jakiś czas zjeżdżał z drogi na pas zieleni, jechał też całą szerokością jezdni, stwarzając zagrożenie również dla pojazdów jadących z przeciwnego kierunku – relacjonuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.

Chwile grozy przez nieodpowiedzialnego kierowcę przeżył również inny kierujący. W pewnym momencie suzuki zjechało na przeciwny pas ruchu wprost przed najeżdżający samochód, którego kierujący musiał gwałtownie zjechać na pobocze, aby uniknąć czołowego zderzenia.

reklama

- W tej sytuacji świadek jadący za nieodpowiedzialnym mężczyzną natychmiast zareagował. Wyprzedził suzuki i zajechał drogę, zmuszając nieodpowiedzialnego kierowcę do zatrzymania się. W tym czasie drugi z interweniujących obywateli zabrał mężczyźnie kluczyki ze stacyjki – mówi Kaszewska.

Policjanci sprawdzili trzeźwość zatrzymanego 67-latka. Okazuje się, że mężczyzna wydmuchał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. W związku z tym stracił już swoje uprawnienia do kierowania pojazdami.

- Śledczy przesłuchali świadków zdarzenia. Mężczyzna po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszy zarzuty. Teraz o dalszym losie nieodpowiedzialnego kierowcy zdecyduje sąd – dodaje Kaszewska.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama