We wtorek, 9 maja, na jednej z posesji nieopodal Szkoły Podstawowej w Wadlewie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Ze znajdującej się w budynku butli zaczął ulatniać się gaz. Zaniepokojeni mieszkańcy wezwali straż, a sami przeszli do działania.
Jak przekazuje Michał Wieczorek, rzecznik bełchatowskiej straży pożarnej, mieszkańcy jeszcze przed przyjazdem służb wynieśli uszkodzoną butlę przed budynek. Strażacy po dotarciu na miejsce ustalili, że przyczyną ulatniania się gazu było uszkodzenie zaworu, którego nie dało się zakręcić.
W związku z tym konieczne było całkowite opróżnienie butli, które odbywało się pod czujnym okiem strażaków. Akcja odbywała się nieopodal szkolnego boiska i trwała niecałe dwie godziny. Po tym czasie strażacy wrócili do bazy.
Komentarze (0)