W ostatnich dniach informowaliśmy o ogłoszonych przez urząd miasta konkursach na dyrektorów bełchatowskich szkół. Postępowania dotyczyły następujących placówek: Zespół Szkolono-Przedszkolny nr 9, SP nr 8, SP nr 5 oraz Przedszkole Samorządowe nr 1.
Data zakończenia konkursów początkowo wyznaczona była na 3 czerwca, została ona jednak zmieniona na cztery dni przed końcem zbierania wniosków. Termin, w którym można zgłosić swoją kandydaturę na stanowisko dyrektora, został wydłużony do 5 sierpnia.
Wzbudziło to zainteresowanie jednego z radnych, który o sprawie dowiedział się z od nauczycieli w jednej ze szkół.
- Chodzi o sam tok postępowania, na cztery dni przed zakończeniem składania dokumentów przedłuża się to od dwa miesiące, gdzie jednym z wymaganych dokumentów jest zaświadczenie lekarskie, które traci ważność w ciągu 30 dni od daty wydania – mówi Arkadiusz Rożniatowski, radny Koalicji Obywatelskiej.
Zwraca on również uwagę, że postępowanie z nowym terminem, zakończy się zdecydowanie zbyt późno. Jak przekazuje radny, do 5 sierpnia składane są dokumenty, później potrzebny jest czas na rozstrzygniecie konkursu. Nowy dyrektor będzie miał zatem bardzo mało czasu na przygotowanie się do rozpoczęcia roku szkolnego we wrześniu.
Zastrzeżeń do terminu nie ma jednak wiceprezydent Bełchatowa - Łukasz Politański, który przekazuje, że jest to data mieszcząca się w ramach prawnych. Wydłużenie możliwości składania wniosku, miasto tłumaczy obowiązkami związanymi z zakończeniem roku szkolnego.
- Dajemy szansę na wystartowanie w konkursie osobom, które aktualnie zajęte są przygotowaniem zakończenia roku szkolnego – mówi Łukasz Politański.
Wydłużenie konkursu wzbudza domysły i podejrzenia. Sprawę może wyjaśnić zapytanie, które złożył radny Rożniatowski, zapowiada on jednak, że na odpowiedź prawdopodobnie będzie trzeba poczekać ustawowe 14 dni. Jak podaje na Facebooku, cała sytuacja może dotyczyć zbliżającej sesji rady miasta i głosowania nad absolutorium dla prezydent Bełchatowa - Marioli Czechowskiej.
- Cóż takiego się stało, że potrzeba dodatkowych dwóch miesięcy. Jedno jest pewne - sesja absolutoryjna coraz bliżej... - pisze Rożniatowski.
Komentarze (0)