Sytuacja miała miejsce we wtorek, 4 maja, tuż po 20:00. Szarżujący po os. Dolnośląskim kierowca opla astry uderzył w zaparkowany pojazd marki Aixam, po czym prawie staranował reklamę osiedlowego marketu, zatrzymując się na betonowym słupku.
Na miejscu zebrali się przechodnie zainteresowani zajściem. Z rozbitego auta po chwili wynurzył się kierowca, a jego chwiejna postawa od razu zasugerowała obserwatorom, że jest pijany. Pełni obrazu dodawała puszka piwa, którą trzymał w ręku. Mężczyzna niezbyt przejęty samochodem, zaczął oddalać się z miejsca. Świadkowie nie pozwolili mu jednak odejść. Kierowca został złapany, a na miejsce wezwano straż miejską i policję.
- 41-latek miał w organizmie 3 promile alkoholu. Śledczy wykonali oględziny miejsca zdarzenia i przesłuchali świadków. Mężczyzna stracił już swoje prawo jazdy i teraz musi się liczyć z konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego zachowania - informuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.Pijany kierowca został przewieziony do bełchatowskiego szpitala, gdzie pozostał ze względu na zły stan zdrowia, niewynikający bezpośrednio ze zdarzenia drogowego.
W ostatnich dniach na drogach powiatu bełchatowskiego doszło do kilku innych przypadków, gdy policjanci musieli interweniować wobec osób jadących na "podwójnym gazie".
Rankiem 3 maja w Rogowcu pijany kierowca został zatrzymany, siedząc w samochodzie. Nigdzie nie jechał, nie reagował na próby nawiązania z nim kontaktu. Na miejscu pojawili się policjanci, którzy ustalili, że kierowca to 41-letni obcokrajowiec. Mężczyzna wydmuchał ponad 2 promile alkoholu. Stracił już prawo jazdy i usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości.
Dzień wcześniej innego pijanego kierowcę pomógł ująć świadek sytuacji. W Szczercowie przy ul. Rzecznej pijany mężczyzna wysiadł z volkswagena i poszedł chwiejnym krokiem do sklepu, aby zakupić czteropak piwa. Obserwujący całe zajście zabrał mu kluczyki i zawiadomił policję. Wystraszony kierowca uciekł, po chwili był już w rękach policjantów z miejscowego posterunku. Okazało się, że to 53-letni mieszkaniec gminy Szczerców, który miał w organizmie dwa blisko 2 promile alkoholu i ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Został zatrzymany, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z bełchatowskiej komendy poinformowali, że w okresie tegorocznej majówki z ruchu zostało wyeliminowanych aż 10 nietrzeźwych kierowców. O zatrzymaniach pisaliśmy m. in w artykułach: Pijany brat ruszył na ratunek... pijanemu bratu oraz Policyjny pościg na ulicach Bełchatowa. Uciekający kierowca szarżował jezdnią i chodnikiem.
Szczęśliwie mimo skrajnej nieodpowiedzialności nikt z powodu pijanych kierwców w okresie majówki nie ucierpiał.
Komentarze (0)