reklama
reklama

Rozbił auto na Dolnośląskim i wysiadł z piwem w ręku. Świadkowie nie pozwolili mu uciec [FOTO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Rozbił auto na Dolnośląskim i wysiadł z piwem w ręku. Świadkowie nie pozwolili mu uciec [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaKompletnie pijany kierowca skończył swoją przygodę na betonowym słupie, po drodze uszkadzając inne auto. Świadkowie zdarzenia udaremnili mu próbę ucieczki.
reklama

Sytuacja miała miejsce we wtorek, 4 maja, tuż po 20:00. Szarżujący po os. Dolnośląskim kierowca opla astry uderzył w zaparkowany pojazd marki Aixam, po czym prawie staranował reklamę osiedlowego marketu, zatrzymując się na betonowym słupku.

Na miejscu zebrali się przechodnie zainteresowani zajściem. Z rozbitego auta po chwili wynurzył się kierowca, a jego chwiejna postawa od razu zasugerowała obserwatorom, że jest pijany. Pełni obrazu dodawała puszka piwa, którą trzymał w ręku. Mężczyzna niezbyt przejęty samochodem, zaczął oddalać się z miejsca. Świadkowie nie pozwolili mu jednak odejść. Kierowca został złapany, a na miejsce wezwano straż miejską i policję.   

- 41-latek miał w organizmie 3 promile alkoholu. Śledczy wykonali oględziny miejsca zdarzenia i przesłuchali świadków. Mężczyzna stracił już swoje prawo jazdy i teraz musi się liczyć z konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego zachowania - informuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.
Pijany kierowca został przewieziony do bełchatowskiego szpitala, gdzie pozostał ze względu na zły stan zdrowia, niewynikający bezpośrednio ze zdarzenia drogowego.

reklama

W ostatnich dniach na drogach powiatu bełchatowskiego doszło do kilku innych przypadków, gdy policjanci musieli interweniować wobec osób jadących na "podwójnym gazie". 

Rankiem 3 maja w Rogowcu pijany kierowca został zatrzymany,  siedząc w samochodzie. Nigdzie nie jechał, nie reagował na próby nawiązania z nim kontaktu. Na miejscu pojawili się policjanci, którzy ustalili, że kierowca to 41-letni obcokrajowiec. Mężczyzna wydmuchał ponad 2 promile alkoholu. Stracił już prawo jazdy i usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości.

Dzień wcześniej innego pijanego kierowcę pomógł ująć świadek sytuacji. W Szczercowie przy ul. Rzecznej pijany mężczyzna wysiadł z volkswagena i poszedł chwiejnym krokiem do sklepu, aby zakupić czteropak piwa. Obserwujący całe zajście zabrał mu kluczyki i zawiadomił policję. Wystraszony kierowca uciekł, po chwili był już w rękach policjantów z miejscowego posterunku. Okazało się, że to 53-letni mieszkaniec gminy Szczerców, który miał w organizmie dwa blisko 2 promile alkoholu i ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Został zatrzymany, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

reklama

Policjanci z bełchatowskiej komendy poinformowali, że w okresie tegorocznej majówki z ruchu zostało wyeliminowanych aż 10 nietrzeźwych kierowców. O zatrzymaniach pisaliśmy m. in w artykułach: Pijany brat ruszył na ratunek... pijanemu bratu oraz Policyjny pościg na ulicach Bełchatowa. Uciekający kierowca szarżował jezdnią i chodnikiem.

Szczęśliwie mimo skrajnej nieodpowiedzialności nikt z powodu pijanych kierwców w okresie majówki nie ucierpiał.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama