reklama
reklama

Pijany brat ruszył na ratunek... pijanemu bratu. Majówka zakończyła się dla nich w bełchatowskim areszcie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pijany brat ruszył na ratunek... pijanemu bratu. Majówka zakończyła się dla nich w bełchatowskim areszcie - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaPijany mężczyzna podjechał pomóc pijanemu bratu wyciągać samochód z rowu. Obydwaj amatorzy jazdy na podwójnym gazie zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.
reklama

Majowy weekend jednoznacznie kojarzy się z grillowaniem, niejednokrotnie zakrapianym alkoholem – w końcu jest wolne. Niektórzy jednak zapominają, że po „procentowych imprezach" za kółko się nie wsiada. Tak właśnie było z bohaterami historii, która wydarzyła się 2 maja w Żłobnicy po godzinie 21:00.

Jadący ulicą Milenijną 26-letni mężczyzna wpadł osobowym audi do rowu. Kiedy wysiadł z uszkodzonego pojazdu, zaczął zastanawiać się, jak wyciągnąć samochód. Idąc za staropolskim porzekadłem „co dwie głowy to nie jedna”, postanowił do pomocy w rozwiązaniu problemu zawezwać swojego 23-letniego brata. Ten za chwilę pojawił się na miejscu, aby wspólnie wydobyć samochód, który tkwił w rowie.

reklama

W niedługim czasie zjawili się również funkcjonariusze z Kluk zainteresowani zdarzeniem na drodze. Szybko okazało się obaj bracia byli kompletnie pijani. 26-latek wydmuchał ponad 2 promile, a jego młodszy brat ponad półtora. Mało tego, kierowca audi, który zakończył swoją podróż w rowie, dokładnie dwa dni wcześniej został również złapany za jazdę na podwójnym gazie, za co zabrano mu prawo jazdy i toczy się przeciwko niemu postępowanie sądowe.

Po przesłuchaniu świadków zdarzenia wyszło na jaw, że młodszy z mężczyzn na miejsce również przybył w charakterze kierowcy, a swój samochód zaparkował na pobliskim parkingu.

Obaj pijani kierowcy zostali zatrzymani.

reklama

- 26-latek po raz kolejny usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości. Natomiast 23-latek odpowie za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości i w okresie obowiązującego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – informuje Iwona Kaszewska, rzecznik KPP Bełchatów.

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama