Okazuje się, że oddana zaledwie dwa miesiące temu do użytku ulica Kwiatowa, wciąż zmaga się z mniejszymi lub większymi problemami. W ostatnich dniach wzdłuż ulicy przez kilka dni nie działało oświetlenie.
- Człowiek wraca z pracy o godz. 22, to po prostu strach, bo nic nie widać i trzeba świecić latarką w telefonie – skarży się jedna z mieszkanek pobliskiego osiedla.
Wcześniej bełchatowianie skarżyli się również na brak wiaty przystankowej od strony osiedla 1000-lecia. Problem doskwiera szczególnie starszym osobom, czekającym na autobus, które nie mają gdzie spocząć. Pomimo, że sprawa magistratowi była sygnalizowana na początku lipca, wiaty wciąż nie ma.
- Ile trzeba czekać? Czy znowu rok czasu, czyli tyle ile ulica była w remoncie – denerwuje się bełchatowianka.
O ulicy Kwiatowej dyskutowano podczas ostatniej sesji rady miasta. Po sygnałach od mieszkańców, o oświetlenie i wiatę przystankową pytali radni miejscy.
Dariusz Matyśkiewicz, wiceprezydent Bełchatowa wyjaśnił skąd wzięły się problemy z oświetleniem na ulicy. Okazuje się, że winne były… ulewne deszcze.
- Po ulewach zawsze tak jest. Są poszczególne sytuacje, gdy woda zgromadzi się w nadmiernych ilościach i pewne rzeczy są nieszczelne. To wychodzi zarówno przy nowych, jak i starych inwestycjach. Te miejsce próbujemy namierzyć, uszczelnić i poprawić tak, aby w przyszłości nie działo się nic wielkiego. Taka sytuacja była też na skrzyżowaniu ulic Budryka i Staszica, gdzie musieliśmy wymienić urządzenie. Tutaj postaramy się to szybko naprawić. Wiemy o tym i działamy – zapewnił wiceprezydent Matyśkiewicz.
Jak się udało ustalić w bełchatowskim magistracie, oświetlenie już zostało przywrócone. Według zapewnień władz miasta już niebawem na ulicy powinna pojawić się również wiata przystankowa. Jak tłumaczył wiceprezydent, miasto złożyło zamówienie na wiatę u producenta, ale czas oczekiwania jest długi, bo wynosi od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy.
- Mamy informację, że w perspektywie tygodnia, maksymalnie 10 dni, wiata będzie zamontowana – zadeklarował wiceprezydent Matyśkiewicz.
Komentarze (0)