Strażnicy miejscy dostali z samego rana zgłoszenie, że przy ul. Pileckiego kozioł sarny zakleszczył się w ogrodzenie naprzeciwko sklepu Aldi. Kiedy udało im się wreszcie wyswobodzić zwierzę z potrzasku, po chwili wyrwało się ratownikom i zaczęło uciekać. Przed supermarketem drzwi automatycznie się otworzyły, a wystraszony kozioł wbiegł do budynku.
Strażacy i funkcjonariusze straży miejskiej zaczęli gonić zwierzę po wąskich sklepowych alejkach. Ostatecznie wspólnie z kilkoma obecnymi w supermarkecie mężczyznami udało im się zagrodzić kozłowi drogę. Całe szczęście obyło się bez poważnych strat. Na miejsce wezwano pracowników schroniska, którzy zamknęli zwierzę w klatce. Po badaniach ma ono zostać wypuszczone na wolność.
To nie pierwsza wizyta dzikich zwierząt w bełchatowskich supermarketach. Kilka lat temu na zapleczu sklepu na ul. Pabianickiej pojawił się... borsuk. Wtedy również w akcji brała udział straż miejska.
Komentarze (0)