reklama
reklama

Kilkugodzinna akcja służb na bełchatowskim osiedlu. Wezwano negocjatorów z Łodzi

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Poglądowe

Kilkugodzinna akcja służb na bełchatowskim osiedlu. Wezwano negocjatorów z Łodzi - Zdjęcie główne

foto Poglądowe

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaW niedzielne popołudnie służby z Bełchatowa i sąsiedniego powiatu zostały postawione na równe nogi w związku z niebezpieczną sytuacją, która miała miejsce na jednym z osiedli. Na miejscu interweniować musiało aż czterech policyjnych negocjatorów. Co wydarzyło się w naszym mieście?
reklama

Około godziny 15:00 w niedzielę, 18 lutego, służby otrzymały zgłoszenie o mężczyźnie, który zamknął się w mieszkaniu na 10 piętrze jednego z bloków w Bełchatowie. Mimo próśb rodziny nie chciał on otworzyć drzwi i groził, że coś sobie zrobi lub skoczy z okna. Na miejscu interweniowały zatem służby.

- Prowadziliśmy zabezpieczanie na wypadek skoku z okna. Rozstawiliśmy dwa skokochrony z obu stron budynku. W związku z tym, że na wyposażeniu mamy tylko jeden drugi wezwaliśmy z Piotrkowa Trybunalskiego. Wszystkie pozostałe czynności prowadziła policja – relacjonuje Michał Wieczorek, rzecznik bełchatowskiej straży pożarnej.

Akcja trwała kilka godzin. W tym czasie służby cały czas prowadziły negocjancie z mężczyzną, który nie chciał otworzyć drzwi mieszkania. Jak przekazuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji, na miejscu pracowali negocjatorzy z Bełchatowa i Łodzi. Łącznie były to cztery osoby.

reklama

Działania zakończyły się kilkanaście minut przez 23:00. Mężczyzna wpuścił służby do mieszkania, a finalnie został przewieziony do szpitala w Bełchatowie. Obecnie zajmują się nim specjaliści i jego życiu nic nie zagraża.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama