Kilkanaście minut przed godziną 15:00 w czwartek, 28 października doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Chłopiec, który grał w piłkę na "Orliku" przy Szkole Podstawowej nr 3 w Bełchatowie został zaatakowany przez agresywnego psa, rasy przypominającej pitbulla.
- Dzisiaj o godzinie 14:45 otrzymaliśmy dramatyczne wezwanie na boisko "Orlik" [...] strażnicy natychmiast przy użyciu sygnałów świetlno-dźwiękowych udali się na miejsce zdarzenia — informują strażnicy miejscy.
Na szczęście zaatakowany chłopiec wiedział jak się zachować. Od razu przyjął tzw. pozycję żółwia, dzięki czemu uniknął najprawdopodobniej poważniejszych obrażeń. Dziecko z pogryzionymi rękoma oraz dłońmi zostało przewiezione na SOR w bełchatowskim szpitalu.
Strażnicy, którzy przybyli na miejsce złapali agresywne zwierzę przy wykorzystaniu specjalnej pętli z rękojeścią. Mundurowi ustalili też jego właściciela, który za całą sytuację odpowie przed sądem.
- Strażnicy sprawdzili również szczepienia psa. Na szczęście zwierzę było zaszczepione — dodaje komendant Straży Miejskiej w Bełchatowie, Piotr Barasiński.
Komentarze (0)