Bełchatowska drużyna przystąpiła do rywalizacji z sulejowską ekipą w następującym składzie: Otczenaszenko – Szymorek, J.Trzeboński, Holik, Ochocki – Mizera, Golański, Bociek, Wroński – Zdybowicz, Bartosiak. Na papierze, jak na piąty szczebel rozgrywkowy, skład wygląda więcej niż solidnie, ale trzeba pamiętać, że niewiele było czasu na zgranie poszczególnych elementów.
To pewnie z tego powodu początek sobotniego pojedynku był w wykonaniu biało-zielono-czarnych bardzo przeciętny, żeby nie napisać, że słaby. W pierwszych 25. minutach to goście mieli dogodne sytuacje na zdobycie bramki, ale na wysokości zadania stanął Leonid Otczenaszenko, który dwukrotnie uratował zespół przed stratą bramki. Niewykorzystane sytuacje Skalnika szybko się zemściły na drużynie gości, ku uciesze kilkuset kibiców GKS-u zgromadzonych na stadionie przy Sportowej 3. W 28. minucie pojedynku po kapitalnym dośrodkowaniu Bartosiaka piłkę głową do siatki skierował Przemysław Zdybowicz. Trzy minuty później Bartłomiej Bartosiak podwyższył na 2:0 z rzutu karnego. Od tego momentu „Brunatni” kontrolowali już bieg boiskowych wydarzeń.
Tuż po przerwie, dokładnie w 46. minucie, swoją drugą bramkę tego dnia zdobył Zdybowicz, który jako pierwszy doskoczył do piłki wyplutej przez golkipera gości, próbującego przeciąć dośrodkowanie Łukasza Wrońskiego, który popisał się rajdem prawą flanką. W 64. minucie mogło być już 4:0. Zdybowicz i Wroński wyprowadzili kontrę, która skończyła się faulem bramkarza na drugim z nich. Do jedenastki podszedł Artur Golański, który trafił jednak w słupek! Nie minęła minuta, a przyjezdni zdobyli honorowa bramkę. Na listę strzelców wpisał się Ryo Yoshioka, który chwilę wcześniej odebrał piłkę jednemu z bełchatowskich obrońców. GKS odpowiedział w 73. minucie bramką Bartosiaka, który skutecznie dobił strzał jednego ze swoich kolegów.
Przed odradzającym się z popiołów GKS-em Bełchatów jeszcze długa droga na szczebel centralny, ale nawet najdłuższa podroż rozpoczyna się od pierwszego kroku. Ten „Brunatni” postawili bardzo pewnie, nie pozostawiając najmniejszych złudzeń Skalnikowi Sulejów, kto był w sobotę lepszym zespołem. Już w środę 10 sierpnia „Brunatni” rozegrają swój drugi mecz Łódzkiej BetCris IV Ligi. Tym razem będzie to spotkanie wyjazdowe. Rywalem Omega Kleszczów. Początek o godzinie 17:00.
GKS Bełchatów – Skalnik Sulejów 4:1 (2:0)
Bramki: Zdybowicz (28., 46.), Bartosiak (32., 73.) - Yoshioka (65.)
Komentarze (0)