reklama
reklama

PlusLiga: Zwycięski powrót PGE Skry Bełchatów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: PGE Skra Bełchatów via @_SkraBelchatow_ on Twitter

PlusLiga: Zwycięski powrót PGE Skry Bełchatów - Zdjęcie główne

foto PGE Skra Bełchatów via @_SkraBelchatow_ on Twitter

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Po dwutygodniowej przerwie siatkarze PGE Skry Bełchatów wrócili do ligowej rywalizacji. W niedzielnym spotkaniu 26. kolejki PlusLigi Żółto-Czarni zmierzyli się na wyjeździe z Cerrad Enea Czarnymi Radom i po ciężkim meczu zgarnęli komplet oczek!
reklama

Choć przez ostatnie dwa tygodnie nie mieliśmy okazji zobaczyć siatkarzy z Bełchatowa na parkiecie, to w samym klubie działo się wiele. Emocji było tyle, że można by nimi obdzielić kilka meczów. Koniec końców ze stanowiskiem prezesa zarządu po kilkunastu latach musiał pożegnać się Konrad Piechocki (formalnie nastąpi to 16 marca 2023 – przyp.). Jaki to będzie miał wpływ na funkcjonowanie klubu w najbliższych tygodniach, miesiącach czy latach dopiero się przekonamy. 

Przechodząc już do samego spotkania, trener Andrea Gardini nie mógł dziś skorzystać z usług przyjmującego Filippo Lanzy, który doczekał się potomka i dostał kilka dni przerwy, żeby móc w tym wyjątkowym czasie pobyć z najbliższymi we Włoszech. Jego miejsce w wyjściowej szóstce zajął Czech Lukas Vasina. 

Pojedynek rozpoczął się po myśli radomian, którzy wygrali pierwszą partię 25:23. W drugiej, w takim samym stosunku, lepsi okazali się jednak bełchatowianie. Kluczowa dla losów całego pojedynku była trzecia odsłona, w której Cerrad Enea Czarni prowadzili już 24:21, ale wówczas w polu zagrywki odpalił Aleksandar Atanasijević, który przy wsparciu chociażby Grzegorza Łomacz (punktowy blok w kluczowym momencie), zdołał odwrócić losy trzeciego seta (26:24).

W czwartej części meczu PGE Skra poszła za ciosem i nie dała najmniejszych szans drużynie gospodarza, gromiąc ją aż 25:17. Tym samym siatkarze z Bełchatowa odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo od 22 grudnia 2022 roku i szóste za trzy punkty w całym sezonie 2022/23 PlusLigi. Statuetka dla MVP spotkania trafiła w ręce wspomnianego wcześniej Atanasijevicia, który na dystansie całego pojedynku zapisał na swoim koncie 18 oczek.

Strata do ósmego miejsca, ostatniego pozwalającego powalczyć o medale w fazie play-off, wynosi obecnie dziewięć oczek, więc można powiedzieć, że na cztery kolejki przed końcem fazy zasadniczej bełchatowianie wciąż mają matematyczne szanse na uratowanie tego sezonu. Patrząc jednak na terminarz, potrzebny będzie do tego siatkarski cud.

W marcu siatkarze PGE Skry Bełchatów zagrają w PlusLidze jeszcze z drużynami Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (12 marca), Jastrzębskim Węglem (18 marca), Indykpolem AZS Olsztyn (25 marca). Na 1 kwietnia zaplanowano ostatni mecz fazy zasadniczej z LUK Lublin. W międzyczasie Żółto-Czarni zmierzą się w dwumeczu półfinału Pucharu CEV z włoską Valsa Goup Modeną (8 i 15 marca). 


Cerrad Enea Czarni Radom – PGE Skra Bełchatów 1:3 (25:23, 23:25, 24:26, 17:25)

Czarni: Schulz (16), Nowak (1), Tammemaa (6),  Lemański (6), Rusin (16), Firszt (13), Masłowski (libero) oraz Nowowsiak (libero), West, Gąsior (1),  Łukasik (1), Ostrowski (2)
Skra: Kłos (11), Kooy (4), Vasina (11), Atansijević (18), Łomacz (2), Bieniek (12), Gruszczyński (libero) oraz Mitić, Rybicki (3), Milczarek, Gunia

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama