Jagiellonia II Białystok przed potyczką z bełchatowianami zajmowała dwunaste miejsce w tabeli z dorobkiem 12 punktów, na które złożyły się dwa zwycięstwa i aż sześć remisów. GKS Bełchatów zajmował trzecie miejsce z 27 punktami na koncie i stratą zaledwie trzech oczek do lidera z Tomaszowa Mazowieckiego, który sensacyjnie przegrał 1:2 z Pilicą Białobrzegi. Punkty zgubił też Świt Nowy Dwór Mazowiecki (1:1 z Unią Skierniewice).
Tym samym podopieczni Bogdana Jóźwiaka stanęli przed wielką szansą. Jednak już po ogłoszeniu wyjściowych składów stało się jasne, że o komplet punktów łatwo nie będzie. W jedenastce Jagiellonii II Białystok znalazło się kilku zawodnik, których kibice mogą kojarzyć z ekstraklasowych boisk, żeby wymienić tylko Nasticia, Kupisza, Olszewskiego, Lewickiego czy Stojinovicia. Wyzwanie było tym większe, że w szeregach „Brunatnych” zabrakło Bartłomieja Bartosiaka czy Łukasza Wrońskiego.
Zaczęło się słabo, bo już w 17. minucie Vinicius wyprowadził drużynę gospodarza na prowadzenie. Brazylijczyk z włoskim paszportem wykorzystał prostopadłe podanie, pokonując Otczenaszenkę w sytuacji sam na sam. Jednak już trzy minuty później na tablicy wyników mieliśmy rezultat 1:1. Dośrodkowanie Skóreckiego z rzutu rożnego na gola zamienił Holik, który wyskoczył najwyżej w polu karnym i głową skierował piłkę do siatki.
Jeszcze większe emocje i kolejne zwroty akcji przyniosła druga część meczu. W 67. minucie Hubert Karpiński wykończył dośrodkowanie z lewej strony boiska i dał GKS-owi prowadzenie 2:1. Napastnik bełchatowian tego trafienie jednak specjalnie nie celebrował, czemu trudno się dziwić. To w końcu wychowanek „Jagi”.
Drużyna z Bełchatowa mając korzystny dla siebie wynik nieco się cofnęła, co zemściło się w ostatnich dziesięciu minutach niedzielnego pojedynku. Po błędach defensywy, które były konsekwencją kąśliwych dośrodkowań w pole karne bełchatowian, swoje szanse wykorzystali Samborski i Vinicius. Napastnik białostockiego klubu skompletował dublet i zapewnił swojej drużynie komplet trzech oczek.
Jagiellonia II Białystok – GKS Bełchatów 3:2 (1:1)
Bramki: Vinicius (17', 86'), Samborski (82') – Holik (20'), Karpiński (67')
Trzecia porażka w sezonie 2023/2024 oznacza dla Biało-Zielono-Czarnych spadek na czwarte miejsce w tabeli. W piętnastej kolejce grupy pierwszej 3. Ligi piłkarze GKS-u Bełchatów zmierzą się na własnym stadionie z Lechią Tomaszów Mazowiecki, aktualnym liderem rozgrywek. Mecz na szycie zaplanowano na sobotę 4 listopada (godzina 15:00).
Komentarze (0)