Życie to sztuka podejmowania decyzji. Tych trafnych oraz tych zdecydowanie mniej dobrych. Najczęściej dopiero po czasie okazuje się, czy zdecydowaliśmy dobrze czy źle. Pan Rafał mówi, że sam o słuszności swojej decyzji przekonywał się przez pierwsze dwa lata studiów, potem był już pewien. Co więcej, było już tylko lepiej.
– Na naszej drodze spotykamy różnych ludzi. Zostają przyjaciółmi, kolegami, znajomymi. W czasie studiów jest podobnie. Tutaj spotykamy także wykładowców. Często tylko przez moment, przez semestr lub dwa. Jednak oni, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, sprawiają, że życie daje nam szansę. To nie magia różdżki. To magia tych ludzi. Ludzi, których spotkałem na piotrkowskiej uczelni – opowiada pan Rafał.
Jak wspomina, na piotrkowską uczelnię zdecydował się, ze względu na sytuację życiową.
– Wiele osób powątpiewało w słuszność tej decyzji, ale ja wiem, że było warto. Dlaczego? Dlatego że był to fantastyczny czas w rodzinnej atmosferze. Robiliśmy konkursy dla miasta i regionu, działaliśmy w kole naukowym, w samorządzie, jeździliśmy na wycieczki. Studia w Piotrkowie pozwoliły mi także rozwinąć swoje umiejętności na każdym polu. I tu dochodzimy do najważniejszego. Zaraz po zakończeniu studiów obronie „magisterki”, dostałem dobrą pracę. Radziłem sobie tam na tyle dobrze, że zostałem tam przez wiele lat. Potem otrzymałem propozycję jeszcze lepszej pracy, za większe pieniądze. Tak się rozwijam, a wszystko zaczęło się właśnie tu, na uczelni w Piotrkowie – podsumowuje pan Rafał.
Bohater naszej opowieści studia skończył już ponad dziesięć lat temu. Sam przyznaje, że w tym czasie wiele się zmieniło, i na uczelni, i w samym Piotrkowie. Czasy, które wspomina z takim sentymentem, był to okres, w którym z powodzeniem na uczelni pracowało wielu młodych, ambitnych naukowców. Ludzi, którzy dzielili się pasją nauki i rozwoju. W tym okresie na uczelnianych korytarzach można było spotkać (jeszcze wówczas doktora) Dariusza Roguta. Dziś po zrobieniu habilitacji i owocnej przygodzie zawodowej z Instytutem Pamięci Narodowej, wraca na uczelnię. Jak sam podkreśla, ambitnych planów nie brakuje.
- Jesteśmy dopiero na początku drogi, a celów do zrealizowania jest dużo. Kiedy spotykam się z naszymi absolwentami, swoją uczelnianą przygodę wspominają bardzo dobrze. To była uczelnia, która dobrze kształciła, a przy tym była blisko ludzi, blisko swoich studentów. Chciałbym, aby to był fundament Akademii Piotrkowskiej. Zawsze wyróżniała nas rodzinna atmosfera, i tak będzie też w Akademii – wskazuje profesor Rogut i dodaje, że drugim, jeszcze istotniejszym elementem będzie jakość i oferta kształcenia.
– Prowadzimy rekrutację na nowy rok akademicki. Co naturalne, oparliśmy się na kierunkach, które przez ostatnie lata cieszyły się powodzeniem w filii UJK. Mamy także bogate plany na przyszłość. Docelowo chcielibyśmy otworzyć prawo. Widząc zapotrzebowanie na kierunki medyczne planujemy także stworzenie kierunku fizjoterapii – wylicza Dariusz Rogut, podkreślając, że uczelnię czekają także duże zmiany infrastrukturalne, związane m.in. z modernizacją obu budynków.
Jak co roku dużym zainteresowaniem na AP cieszy się filologia angielska, choć i na nią są jeszcze miejsca. Młodzi ludzie chcą także studiować bezpieczeństwo narodowe, ekonomię, logistykę, czy pedagogikę. Ciekawym kierunkiem, w szczególności dla młodych dziewcząt jest pielęgniarstwo. To nie są najłatwiejsze studia, ale zaraz po skończeniu uczelni gwarantują pewną pracę i dobre zarobki.
- Zapraszamy do nas. Akademia Piotrkowska jest dużą szansą dla Waszego rozwoju. Nie wyjeżdżając daleko możecie kształcić się na ciekawych kierunkach, zdobywać wiedzę i doświadczenie od wspaniałych fachowców, a w konsekwencji pewnie wejść na rynek pracy – podsumowuje rektor Rogut.
Rekrutacja w Akademii Piotrkowskiej potrwa do 17 września. Szczegóły dotyczące kierunków kształcenia oraz potrzebnych dokumentów, a także formularz rekrutacyjny znajdziecie na stronie www.rekrutacja.apt.edu.pl.
Komentarze (0)