reklama
reklama

GKS Bełchatów w Europie. Dwa mecze, których nikt im nie odbierze

Opublikowano:
Autor:

GKS Bełchatów w Europie. Dwa mecze, których nikt im nie odbierze - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

RozmaitościW historii polskiej piłki nie brakuje klubów, które otarły się o wielką scenę tylko raz. Ale są takie historie, które mimo krótkiego czasu trwania, zapadają w pamięć na lata. GKS Bełchatów – klub z górniczego miasta, przez dekady w cieniu potęg – w 2007 roku na moment wyszedł z tła. Najpierw zdobył wicemistrzostwo Polski, a następnie zagrał w europejskich pucharach. Dziś wspominamy ten wyczyn i zastanawiamy się, kiedy - i czy w ogóle - może dojść do powtórki.
reklama

Jak górniczy klub doszedł do wicemistrzostwa Polski

Dla wielu kibiców sezon 2006/2007 w wykonaniu GKS Bełchatów to do dziś futbolowe science fiction. Klub, który nigdy wcześniej nie miał ambicji sięgać po tytuły, nagle zaczął punktować jak równy z równym z Legią, Wisłą czy Lechem. Pod wodzą trenera Oresta Lenczyka drużyna była poukładana, skuteczna i... niespodziewanie regularna.

Zakłady bukmacherskie online na to, że GKS Bełchatów zdobędzie wicemistrzostwo były rzadkością. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw, a przecież do tytułu zabrakło tylko jednego punktu!

Czołówka tabeli Ekstraklasy 2006/2007:

  1. Zagłębie Lubin – 62 pkt
  2. GKS Bełchatów – 61 pkt
  3. Legia Warszawa – 52 pkt
Wicemistrzostwo oznaczało jednak coś, co jeszcze rok wcześniej wydawało się nieprawdopodobne – start w europejskich pucharach. GKS Bełchatów, klub bez większych sukcesów, miał reprezentować Polskę w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

reklama

Marzenie zderza się z rzeczywistością

W sezonie 2007/08 GKS Bełchatów zadebiutował w europejskich pucharach, startując w Pucharze UEFA. W I rundzie eliminacyjnej trafił na gruzińskie Ameri Tbilisi. Pierwszy mecz w Bełchatowie zakończył się pewnym zwycięstwem 2:0. Rewanż w Gruzji był jednak dramatyczny – gospodarze odrobili straty (0:2), ale w serii rzutów karnych lepsi okazali się Polacy, wygrywając 4:2. Pierwszą, historyczną bramkę dla ekipy z Bełchatowa zdobył Dariusz Pietrasiak.

W II rundzie GKS zmierzył się z silniejszym przeciwnikiem – ukraińskim Dniprem. W domowym meczu bełchatowianie przegrali 2:4, co postawiło ich w trudnej sytuacji przed rewanżem. Mimo ambitnej gry i remisu 1:1 na wyjeździe, to Dnipro awansowało dalej z wynikiem 5:3 w dwumeczu.

reklama

Była to jedyna kampania GKS Bełchatów w europejskich pucharach, ale zapisała się w historii klubu jako wyjątkowy epizod.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo