reklama
reklama

Ważne zmiany w sprawie cen mieszkań. Nowe prawo po stronie kupujących

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Ważne zmiany w sprawie cen mieszkań. Nowe prawo po stronie kupujących - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaWiele osób planujących zakup mieszkania zetknęło się z nieprzejrzystymi zasadami gry. Ceny mieszkań nie były podawane oficjalnie, a często zmieniały się w zależności od zainteresowania daną nieruchomością. Klienci musieli kontaktować się bezpośrednio z przedstawicielami firm, by poznać wysokość opłat – które z kolei bywały elastyczne w zależności od tego, jak zdeterminowany był nabywca.
reklama

Zgodnie z nową ustawą, deweloperzy będą zobowiązani do publikowania cen wszystkich oferowanych mieszkań na swoich stronach internetowych – i to od początku sprzedaży aż do jej zakończenia. Oznacza to nie tylko lepszy dostęp do informacji, ale też możliwość śledzenia zmian w czasie i porównywania inwestycji między sobą.

W praktyce oznacza to koniec ukrytej polityki cenowej oraz wprowadzenie równego traktowania wszystkich klientów. Deweloperzy utracą możliwość manipulowania kosztami w zależności od subiektywnej oceny klienta. Transparentność, która ma zostać wymuszona przepisami, pozwoli przyszłym nabywcom działać z większą świadomością i poczuciem bezpieczeństwa.

Jasne stanowisko prezydenta?

Ostatnie słowo należy jednak do prezydenta RP. Andrzej Duda ma czas do 12 czerwca, by podjąć decyzję w sprawie podpisania ustawy. Jak relacjonuje minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, podczas spotkania z głową państwa padły jasne deklaracje.

reklama

– Pan prezydent powiedział, że ta sprawa powinna być uregulowana już dawno – stwierdziła minister na konferencji prasowej. Wskazała również, że Andrzej Duda nie uległ wpływom środowisk deweloperskich. – Podkreślił, że nie należy takim wpływom ulegać – dodała.

Tak jednoznaczna deklaracja może sugerować, że podpis prezydenta jest tylko kwestią czasu, choć do momentu jego złożenia deweloperzy i opinia publiczna zachowują ostrożność.

Ostatnia prosta przed rewolucją

Projekt ustawy o jawności cen mieszkań to inicjatywa, która – co rzadko spotykane – uzyskała poparcie wszystkich klubów parlamentarnych. Przeszedł przez Sejm bez głosów sprzeciwu, co potwierdza, że problem ukrytych cen mieszkań był postrzegany jako poważny i wymagający natychmiastowych działań.

reklama

Nowe przepisy to efekt prac poselskich, a nie rządowych. Zostały przygotowane przez klub Polska 2050-Trzecia Droga i poparte przez wszystkie formacje, co w obecnym klimacie politycznym stanowi wydarzenie bez precedensu.

Zgodnie z nimi, każdy deweloper musi prowadzić stronę internetową zawierającą pełne, aktualne informacje o cenach mieszkań. Publikacja musi obejmować cały okres sprzedaży. Oznacza to, że zniknie dowolność w kształtowaniu cen pod konkretnych klientów – a nabywcy zyskają możliwość rzeczywistego porównywania ofert.

Polityczne starcie o fundusze dla gmin

Podczas gdy ustawa o jawności cen mieszkań budzi powszechną zgodę, w tle rozgrywa się poważny konflikt dotyczący budownictwa społecznego. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zarzuca Ministerstwu Rozwoju i Technologii blokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy, które miałyby trafić do gmin i wspierać powstawanie mieszkań społecznych.

reklama

– Jeden podpis dzieli gminy od budowy tysięcy mieszkań – podkreśliła minister na jednej z konferencji.

Z kolei wiceminister Tomasz Lewandowski odpowiada, że obecny stan prawny nie pozwala na sprawiedliwe rozdysponowanie dostępnych środków. Według jego wyliczeń, obecne przepisy pozwalałyby na sfinansowanie zaledwie 17 inwestycji, pomijając aż 33 większe i pilniejsze projekty. Dlatego – jak twierdzi – potrzebna jest nowa ustawa priorytetyzująca inwestycje.

Jawność cen to dopiero początek?

Ustawa o jawności cen mieszkań nie rozwiązuje wszystkich problemów związanych z polityką mieszkaniową w Polsce. Wciąż brakuje szeroko zakrojonego programu budownictwa społecznego, a dostępność mieszkań pozostaje niska – zwłaszcza dla osób o niższych dochodach.

reklama

Rosnące ceny nieruchomości, inflacja oraz stagnacja inwestycyjna samorządów tylko pogłębiają problem. Ustawa może być jednak krokiem we właściwym kierunku. Dla wielu obywateli będzie to pierwszy sygnał, że państwo dostrzega potrzebę uporządkowania relacji między deweloperami a społeczeństwem. Czy na tym się skończy – pokażą kolejne miesiące.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo