reklama
reklama

Zimne noce i ... bezdomni na klatkach. Mieszkańcy zgłaszają problemy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zimne noce i ... bezdomni na klatkach. Mieszkańcy zgłaszają problemy - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaBezdomność to problem, który jest szczególnie uciążliwy w okresie zimowym, gdy osoby dotknięte tym kryzysem próbują ogrzewać się na klatkach schodowych i w blokach wielorodzinnych. Obecnie, gdy nocami temperatura znowu spada poniżej zera, mieszkańcy ponownie narzekają na nieprzyjemny zapach, mocz oraz ludzkie odchody obok ich mieszkań.
reklama

Wraz z nadejściem niskich temperatur bezdomni ponownie zaczęli szukać schronienia na klatkach schodowych i w piwnicach. Nie jest to przyjemne szczególnie dla mieszkańców, którzy w związku z tym odczuwają nie tylko nieprzyjemny zapach, ale także znajdują mocz czy ludzkie odchody

- Będąc w domu usłyszałam odgłosy chrapania, wydobywające się zza drzwi wejściowych. Gdy spojrzałam przez wizjer okazało się, że w moim przedsionku śpi bezdomny - mówi pani Halina, mieszkanka Bełchatowa

Takich przypadków jest więcej. Pan Karol, jeden z mieszkańców naszego miasta opowiedział nam historię, w której schodząc do piwnicy również natknął się na śpiącego bezdomnego. 

reklama

- Rozumiem, że takie osoby są w potrzebie i mają ciężką sytuacje, ale dla mnie też nie jest to komfortowe, kiedy spotykam taką osobę w swojej klatce. Nie raz, nie dwa pod drzwiami mojej komórki było, mówiąc wprost, nasikane - mówi pan Karol, mieszkaniec Bełchatowa 

Szukając pomocy w roziwązaniu tego problemu mieszkańcy zgłaszają sie do strażników miejskich. Komendat, Piotr Barasiński, podkreśla, że mundurowi reagują na każde takie zgłoszenie. Ponadto, mają świadomość, istnieją miejsca, które są szczególnie oblegane przez osoby w kryzysie. 

- Są miejsca, które są szczególnie oblegane przez osoby bezdomne. Przede wszystkim pustostany, piwnice oraz pergole. Wszystkie  zgłoszenia odnośnie miejsc przebywania bezdomnych są na bieżąco sprawdzane - mówi Piotr Barasiński, komendant straży miejskiej.

reklama

Komendant podkreśla również, że widząc osobę z problemem bezdomności, należy zawiadomić miejski ośrodek pomocy społecznej, policję lub straż miejską. Barasiński apeluje o to, aby nie lekceważyć żadnego przypadku i zawsze szybko reagować. 

- Czasami ktoś wygląda jak osoba bezdomna, a prawda jest zupełnie inna. Może tak się dziać przez różnego rodzaju choroby, takie jak cukrzyca lub udar. Wówczas taki człowiek może zachowywać się jakby był pod wpływem alkoholu, mimo że tak nie jest. Pamiętajmy, że kto reaguje szybko, reaguje dwa razy - dodaje Barasiński.

Osoby w kryzysie bezdomności, zmagające się z problemem alkoholowym

Komendant straży miejskiej przyznał, że najbardziej kłopotliwe są zgłoszenia dotyczące osób zmagających się z problemem alkoholowym, które przez swoje uzależnienie oddaliły się od domu.

reklama

- Dostajemy także zgłoszenia w odniesieniu do osób z problemem alkoholowym, które przebywają w piwnicach bloków wielorodzinnych. Takie osoby często czasowo oddalają się od domu, ponieważ sprawiają trudności innym mieszkańcom. W ten sposób przeczekują, aż do momentu wytrzeźwienia - powiedział komendant straży miejskiej.

Barasiński podkreślił także, że pomoc jest ważna nie tylko dla osoby zmagającej się z problemem alkoholowym, ale także dla reszty domowników.

- Rozmawiamy z rodzinami takich osób, myślimy o tym, w jaki sposób im pomóc. Kontaktujemy się z miejskim ośrodkiem pomocy społecznej - dodał Piotr Barasiński.

Komendant dodał również, że w przypadku gdy osoba bezdomna jest pod wpływem alkoholu, a jej zdrowie jest zagrożone, wówczas wzywa się pogotowie ratunkowe, które ocenia, czy powinno zabrać się ją do szpitala. Gdy nie istnieje taka konieczność, straż miejska proponuje bezdomnemu pobyt w ogrzewalni miejskiej lub w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Barasiński podkreśla jednak, że samo bycie pod wpływem alkoholu nie powoduje zatrzymania bezdomnego. Dzieję się to dopiero wtedy, gdy stanowi zagrożenie dla siebie lub dla innych. 

Ilu jest bezdomnych w Bełchatowie? 

Dokładną liczbę osób w kryzysie określa Ogólnopolskie badanie liczby osób bezdomnych. Przeprowadza się je raz na dwa lata, lecz w ostatnim czasie uniemożliwiła to pandemia Covid-19. Poprzednie liczenie odbyło się w 2019 roku i wówczas liczba osób bezdomnych w Bełchatowie wynosiła 111 osób. Mówiło się o tendencji spadkowej, ponieważ dwa lata wcześniej, w roku 2017, liczba ta wynosiła 130. 

reklama
SONDA

Czy bezdomni są problemem w Bełchatowie?

Zagłosowało 87 osób
Zagłosuj
Głosy można oddawać od 08.03.2024 od godz 13:25
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama