reklama
reklama

Sensacyjne odkrycie nad zalewem Patyki koło Zelowa. ''W wiaderku coś zabrzęczało...''

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik, który podczas popołudnia na plaży przy zalewie „Patyki”, dokonał wyjątkowego odkrycia. Znalezisko, które przypadkiem trafiło do zabawkowego wiaderka jego córki, okazało się na tyle cenne, że zasili zbiory muzealne. Co skrywa plaża przy kąpielisku?
reklama

Nasz czytelnik, Paweł Kryściński, który jest mieszkańcem Zelowa, w lipcu wraz z rodziną udał się na krótką wycieczkę. W planach mieli wypoczynek nad wodą i zabawę z dzieckiem. Wyjazd skończył się jednak wyjątkowym odkryciem. Okazuje się, że plaża i tereny przy zalewie Patyki” niedaleko Zelowa skrywają wiele tajemnic z poprzednich epok, jedną z nich odkryli... podczas „lepienia babek z piasku”.

- W wiaderku coś zabrzęczało. Szybko sięgnąłem do środka, obawiając się jakiegoś szkła. Okazało się, że był to tylko kamień. Dość dziwny, płaski i mocno wygładzony z jednej strony – opowiada Paweł Kryściński.

Jak relacjonuje mężczyzna, znalezisko zaciekawiło go na tyle, że chcąc ustalić, czym właściwie jest, pokazał kamień na grupie dla hobbystów oraz skontaktował się z archeologiem. Okazało się, że w jego ręce trafił wiór krzemienia czekoladowego, który prawdopodobnie około 5500 lat p.n.e. był wykorzystywany jako narzędzie pracy.

- Spacerując z córką nad zbiornikiem przez kilka kolejnych dni, zaczęliśmy uważniej spoglądać, po czym chodzimy. Podnosiliśmy z ziemi płaskie elementy, które zawierały różne wzory, czasem były nawet błyszczące. Zdarzały się też ponownie krzemienie – mówi Paweł Kryściński.

W ten sposób rodzina zaczęła natrafiać na kolejne cenne historyczne znaleziska. W sumie jak przekazuje mężczyzna, było to prawie 30 elementów ceramiki oraz kilka krzemieni. Z takim zestawem zgłosił się do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi.

Podczas wizyty w urzędzie okazało się, że są to elementy ceramiki nowożytnej, najprawdopodobniej z czasów średniowiecza. Spisano wówczas protokół przekazania. Teraz znaleziska zasilą zbiory Muzeum Regionalnego w Bełchatowie. Placówka ta została wybrana, ponieważ, jak przekazuje mężczyzna, jest najbliższa miejsca znalezienia zabytków.

To jednak nie koniec odkryć mężczyzny, bo chwali się kolejnymi znaleziskami. Jak przekazuje to nic trudnego, wystarczy wiedzieć, czego się szuka i uważnie patrzeć pod nogi.

- Na Patykach jest pełno ceramiki, nie tylko średniowiecznej, ale również pradziejowej mającej kilka tysięcy lat. Na przykład w ostatni weekend byliśmy ze znajomymi z Gdańska na dużej plaży i znajoma spod koca wyciąga coś, co ją kłuje. Archeolog potwierdza ceramikę sprzed kilku tysięcy lat – relacjonuje Kryściński.

Mężczyzna swoje znaleziska na bieżąco konsultuje z pasjonatami oraz zawodowymi archeologiami i geologami. Jak zapowiada nie zamierza poprzestać na dotychczasowych odkryciach.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama