W sobotę, 6 sierpnia, o godzinie 16:20 policjanci zauważyli rowerzystkę, która jechała „wężykiem” przez ulicę Sienkiewicza. Tor jazdy kobiety wskazywał na to, że może być pod wpływem alkoholu. W takiej sytuacji funkcjonariusze zatrzymali i wylegitymowali mieszkankę gminy Zelów. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 44-latka ma prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Jak przekazuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji kobieta tłumaczyła, że jedzie niedaleko. Ostatecznie rowerzystka została ukarana mandatem w wysokości 2500 złotych.
Komentarze (0)