Serwis cashless.pl poinformował, że franczyza prowadzi prace nad usługą pozwalającą finansować codzienne zakupy w sklepach sieci. Rozwiązanie miałoby działać w oparciu o współpracę z partnerem finansowym. To właśnie od niego zależałby ostateczny kształt produktu, w tym wysokość dostępnego limitu.
Według niepotwierdzonych informacji limit kredytowy mógłby wynosić około 1000 zł. Klient uzyskałby dostęp do środków poprzez dedykowaną kartę i aplikację, co pozwalałoby na szybkie i proste dokonywanie płatności.
Oficjalne stanowisko Żabki
Firma dystansuje się od doniesień, choć nie zamyka drzwi przed takim projektem w przyszłości.
„Pracując nad rozwojem wygodnych rozwiązań dla klientów analizujemy wiele możliwości, w tym również kartę, o której pan wspomina. Obecnie jest jednak za wcześnie, abyśmy mogli przekazać szczegóły na temat ewentualnego wprowadzenia tego typu usługi w naszej sieci” – informuje Żabka.
Rok pełen zmian
Wieści o potencjalnym kredycie pojawiają się po wyjątkowo intensywnym okresie dla sieci. W ostatnich miesiącach Żabka:
- uruchomiła punkty sprzedaży na autostradach,
- zadebiutowała na giełdzie,
- przyspieszyła ekspansję na rynkach zagranicznych,
- wprowadziła liczne rozwiązania technologiczne.
W takim otoczeniu wprowadzenie kredytu na zakupy mogłoby być postrzegane jako kolejny krok w kierunku innowacji.
Wygoda kontra konsekwencje
Choć dla wielu klientów możliwość zapłaty bez gotówki brzmi atrakcyjnie, krytycy ostrzegają przed konsekwencjami. Sklepy oferujące alkohol w połączeniu z dostępem do kredytu mogą stać się miejscem, w którym łatwo wpaść w spiralę problemów finansowych i zdrowotnych.
Nietrudno wyobrazić sobie osoby, które wykorzystają środki kredytowe na zakup używek. – W takich okolicznościach przybywać będzie nie tylko uzależnionych, ale też zadłużonych – zauważają komentatorzy.
Spirala długów
Eksperci podkreślają, że szybki kredyt w sklepie może być szczególnie niebezpieczny dla osób, które mają problemy z uzyskaniem finansowania w banku. Łatwo dostępne środki mogą prowadzić do:
- nadmiernego zadłużenia,
- problemów z terminową spłatą,
- narastających odsetek i kosztów dodatkowych.
Skutki takiej sytuacji często dotykają nie tylko samego klienta, ale też jego rodzinę.
Co może przynieść przyszłość
Chociaż Żabka twierdzi, że żadne decyzje jeszcze nie zapadły, rynek detaliczny zna przypadki, w których podobne pomysły wchodziły w życie bardzo szybko. Wprowadzenie kredytu na zakupy w sieci o tak dużym zasięgu mogłoby oznaczać znaczące zmiany w zachowaniach konsumenckich – i wywołać gorącą dyskusję o granicach odpowiedzialnego handlu.
Komentarze (0)