Mówi się, że prawdziwy grzybiarz nigdy nie zdradza swoich „miejscówek”, a jeśli mówi, że gdzieś jest wysyp, to trzeba iść w drugą stronę. Z tym stereotypem zrywają członkowie grup zrzeszających pasjonatów grzybobrania, zakładanych w mediach społecznościowych.
Aktualnie znajdziemy tam wiele zdjęć wręcz gigantycznych zbiorów z naszego regionu. Grzybiarze z lasów wynoszą pełne kosze, torby, wiadra. Grzyby wypełniają nawet całe bagażniki. Sprawdziliśmy, gdzie aktualnie można znaleźć grzyby w powiecie bełchatowskim i regionie.
Wysyp grzybów w powiecie bełchatowskim
Jak relacjonują, grzybiarze aktualnie najwięcej jest kani, które można wręcz „kosić kosą”, ilości tych grzybów są nie do przejedzenia. Dobre informacje czekają również na fanów innych gatunków.Ogromnymi zbiorami regularnie chwali się pan Paweł, który na grzyby udaje się do wsi Łękawa w gminie Bełchatów. Na zdjęciach, które wstawia, możemy zauważyć pełne stoły zbiorów, które przyniósł z lasu. Wciąż warto udać się do lasów w okolicach kopalni i elektrowni. Na grzyby z powodzeniem można również wyruszyć w do innych miejscowości gminy Bełchatów. Grzybiarze chwalą się zbiorami z Trząsu, czy też Kurnosa.
Grzybami usypane są też lasy w okolicach Szczercowa. Do tej pory najwięcej było tam kani, jednak aktualnie tamtejsze lasy wypełniły się m.in. borowikami i koźlarzami. Jak relacjonuje pani Małgorzata, można znaleźć również pojedyncze maślaki.
Co ciekawe aktualnie jest już znacznie mniej wpisów dotyczących okolic Zelowa, gdzie jeszcze tydzień temu grzybiarze wynosili pełne wiadra maślaków i prawdziwków.
Zobacz również: Gdzie na grzyby w Piotrkowie i okolicach
Gdzie zbierać grzyby w województwie łódzkim?
W przypadku sąsiednich powiatów grzybiarze mniej mówią również o Radomsku czy górze Kamieńsk, gdzie w zeszłym tygodniu również z lasów wynoszono pełne siatki. Aktualnie zdecydowanie częściej we wpisach przewijają się takie miejscowości jak Buczek, Sieradz, Przedbórz, Poddębice i Skierniewice.Chętni na dłuższą wycieczkę mogą spróbować swoich sił w poszukiwaniu grzybów również w okolicach Łodzi np. w lesie Bełdowskim czy w Zduńskiej Woli. Wielu grzybiarzy dzieli się również zbiorami z okolic Tomaszowa Mazowieckiego.
To warto wiedzieć przed wyjściem na grzyby
Grzybobranie to już właściwie jesienna tradycja i wiele osób doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co należy zrobić, aby było przyjemne i bezpieczne. Wraz ze startem sezonu na grzyby warto jednak przypomnieć o kilku zasadach.Najważniejsza jest znajomość grzybów i umiejętność odróżnienia tych jadalnych od trujących. Należy zbierać tylko te gatunki, co do których jesteśmy w 100% pewni. Początkujący grzybiarze powinni korzystać z atlasów grzybów lub aplikacji mobilnych, które pomagają w identyfikacji. Jeśli mamy wątpliwości co do danego grzyba lepiej zostawić go w lesie lub skonsultować ze specjalistą. Takich porad często udzielają np. leśnicy.
Jak przygotować się do grzybobrania
Na grzybobranie warto zabrać koszyk, mały nóż oraz ubranie ochronne, które zabezpieczy przed owadami i zmiennymi warunkami pogodowymi. Niezbędne może okazać się również posiadanie przy sobie mapy lub urządzenia GPS, zwłaszcza w nieznanych lub rozległych terenach leśnych.
- Do plecaka zabieramy preparat odstraszający kleszcze i komary, a także plaster z opatrunkiem i folię ratunkową (koc termiczny). Obowiązkowo należy pamiętać o zabraniu ze sobą naładowanego telefonu, który pozwoli, w razie zagrożenia, wezwać konieczną pomoc. Smartfony posiadają także funkcję nawigacji, która pomoże nam się odnaleźć w lesie – informują pracownicy Lasów Państwowych.
Pamiętajmy również o tym, że poruszanie się po lesie wymaga ostrożności. Należy trzymać się sprawdzonych ścieżek i unikać wchodzenia w gęste zarośla. Zawsze dobrze jest informować kogoś o planowanej trasie i spodziewanej godzinie powrotu.
Wykręcać czy wycinać grzyby?
Podczas grzybobrania wiele osób zastanawia się, czy grzyby lepiej jest wyciąć nożykiem, czy też może wykręcić z ziemi. Jest to dylemat, który wśród grzybiarzy powraca co roku niczym bumerang. Teraz odpowiadają na nie leśnicy.
- Obecnie panuje przekonanie, że obydwa sposoby nie szkodzą grzybni. Nieco więcej plusów przemawia za wykręcaniem. Pamiętaj jednak, aby robić to bardzo delikatnie, by nie uszkodzić kapelusza. Następnie warto oczyścić dół grzyba nożem. Miejsce po grzybie powinno się przykryć ściółką, aby grzybnia bez potrzeby nie wysychała – wyjaśniają pracownicy Lasów Państwowych.
Komentarze (0)