Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca seata toledo chciał wykonać manewr wyprzedzania, niestety stracił kontrolę nad samochodem, zjechał na lewe pobocze drogi i uderzył najpierw w jedno przydrożne drzewo, odbił się od niego i uderzył w kolejne. Samochód koziołkował i ostatecznie zakończył podróż dachując. Kierowca seata, mimo tak dramatycznego przebiegu zdarzenia, wydostał się z samochodu o własnych siłach. Był trzeźwy, z miejsca zdarzenia zabrała go karetka.
Jak informuje Ewelina Maciejewska z KPP w Bełchatowie kierowca został ukarany mandatem karnym.
fot. dzięki uprzejmości www.b24tv.pl