Kto zasiądzie w fotelu prezydenta Bełchatowa po wyborach samorządowych? To pytanie mieszkańcy naszego miasta zadają sobie coraz częściej. Aktualnie wszystko wskazuje na to, że w wyścigu po to ważne stanowisko startują trzy osoby: obecnie urzędująca Mariola Czechowska, Arkadiusz Rożniatowski oraz Patryk Marjan. O tym, którego kandydata wybiorą bełchatowianie, dowiemy się w kwietniu, aktualnie jednak pojawiają się już pierwsze spekulacje.
W raporcie „Gdzie zmienią się prezydenci w 2024?” stworzonym przez portal LokalnaPolityka.pl obliczono szanse na reelekcję 91 pretendentów miast. Wśród nich znalazła się również Mariola Czechowska. Jak wypadła?
Okazuje się, że zdaniem twórców zestawienia obecna prezydent Bełchatowa ma aż 80% szans na… przegraną w wyborach. O takim wyniku Czechowskiej zadecydowało kilka aspektów. Jak czytamy w uzasadnieniu przygotowanym przez twórców raportu, ze wszystkich prezydentów uzyskała najniższy wynik w I turze (2018). Dodatkowo pomiędzy 2014 a 2018 rokiem jej poparcie w I turze spadło o 25%. Twórcy raportu zwrócili również uwagę na to, że pomiędzy 2014 a 2018 rokiem poparcie Czechowskiej w II turze spadło o 16%.
Dla porównania prezydent pobliskiego Piotrkowa Trybunalskiego, Krzysztof Chojniak, zdaniem twórców zestawienia ma 55 proc. szans na zmianę. Nieco lepiej w rankingu wypadł natomiast prezydent Radomska, Jarosław Ferenc. W jego przypadku szansa na utratę funkcji wynosi 45 proc.
Jakie są kryteria raportu?
Łącznie twórcy zestawienia porównali 12 kryteriów, które ich zdaniem mogą przekładać się na szanse ponownej wygranej obecnych prezydentów miast. Zwracali oni uwagę na: ilość kadencji, komitet wyborczy, wiek kandydata, poparcie PiS w mieście, zmianę poparcia, poparcie w I i II turze w 2018 roku, większość w radzie miasta, wynik komitetu do rady miasta, wielkość miasta, konkurentów z KO w 2024 roku, a także wiedzę z sondaży. Szczegółowy opis kryteriów znajduje się na grafikach w galerii artykułu.
- Wybory na prezydentów miast charakteryzują się dwoma fazami: stabilizacji i zmiany. W 2018 roku zmieniło się tylko 29 prezydentów, podobnie jak w 2010 r., w którym doszło do zmiany 24 włodarzy w największych miastach w Polsce. Lata te określiliśmy okresami stabilizacji. Inną sytuację, którą nazwaliśmy okresem zmiany, można było zauważyć w 2006 r., (zostało wybranych 39 nowych prezydentów) oraz w 2014 r. (38 włodarzy nie zdobyło reelekcji). Według najnowszej prognozy, w najbliższych wyborach, może zmienić się podobna liczba prezydentów – wyjaśniają twórcy zestawienia.
Komentarze (0)