„ABSOLUTNIE NIE ODWOŁUJEMY RÓŻAŃCA” -taki komunikat wydał Bartek Pieles, organizator publicznego bełchatowskiego różańca w intencji chłopca, którego historia w ostatnich dniach wstrząsnęła opinią publiczną w większości krajów świata.
- Jesteśmy wstrząśnięci informacją o śmierci Alfie Evans. Ten Mały Wojownik poruszył nasze serca. Chcemy być w tej chwili z rodzicami i rodziną Alfiego oraz ze wszystkimi, których poruszyła ta tragedia. Nie ma naszej zgody na grzech eutanazji. - mówi Bartek Pieles
Dziś bełchatowianie zbiorą się ponownie przed pomnikiem Jana Pawła II przy ul. Kościuszki, aby modlić się z różańcami w dłoni.
- Spotykamy się dziś o godz. 21.00 pod pomnikiem św. Jana Pawła II przy ul. Kościuszki, by modlić się o siły i pocieszenie dla rodziców Alfiego. Będziemy modlić się także, by zapanowała cywilizacja życia, a nie śmierci, o mądrość dla lekarzy i wszystkich rządzących, a także o nawrócenie Europy - informuje Piles.
Organizatorzy zachęcają do przyniesienia świec i zniczy, aby w ten sposób upamiętnić śmierć Alfie Evansa.
Przeczytaj także: Bełchatowianie zebrali się na wspólnym różańcu w intencji Alfie Evansa