Bełchatowscy radni informują, że najprawdopodobniej w najbliższym czasie pod głosowanie zostanie poddana uchwała, która ma wprowadzić w życie funkcjonowanie Młodzieżowej Rady Miejskiej, a właściwie jej reaktywowanie. Miałby to być organ doradczy dla Rady Miejskiej, który dodatkowo wprowadziłby młodzież w funkcjonowanie samorządów i procesów demokracji. Co ciekawe, pomysł pojawił się już i był realizowany w Bełchatowie od 2001, jednak przez malejące zainteresowanie, przedsięwzięcie nie przeszło próby czasu. Teraz radni chcą zaprojektować uchwałę, dzięki której pomysł odżyje, a nastoletni bełchatowianie znów „wgryzą się” w lokalne życie polityczne.
Wstępne informacje wskazują na to, że w Młodzieżowej Radzie Miejskiej będą mogli zasiąść uczniowie klas 7 i 8 szkoły podstawowej oraz uczniowie szkół ponadpodstawowych. Z relacji radnych wynika też, że chcą oni postawić na propagowanie projektu w szkołach, podczas specjalnie zorganizowanych zajęć - dzięki temu mają nadzieję zwiększyć zainteresowanie młodzieży sprawami samorządowymi.
Okazuje się, że radni są zgodni co do tego, że taki projekt jest potrzebny i powinien być reaktywowany. Takie informacje płyną z różnych stron lokalnej sceny politycznej.
- Jako gorący zwolennik reaktywowania Młodzieżowej Rady Miejskiej uważam, iż funkcjonowanie Rady jest potrzebne, […] Wyrażam nadzieję, że wybrana nowa Młodzieżowa Rada znajdzie siłę i energię do działań na rzecz swojego środowiska i będzie prężnie działała w naszym mieście – mówił radny Grzegorz Muskała
- Ogromnie cieszę się, że pomysł młodzieżowej Rady Miejskiej zaistniał w przestrzeni publicznej. Chcemy by mieszkańcy mieli coraz to większy wpływ na funkcjonowanie naszego miasta. Przed nami jeszcze dużo pracy [...] projekt ten w najbliższym czasie zostanie zrealizowany. Mam nadzieję , że znajdzie on duże uznanie wśród naszej młodzieży – informuje radny Mateusz Broncel.
- Rozmawialiśmy o tym pomyśle na szkoleniu dla samorządowców. Była to dyskusja pozbawiona podziałów politycznych, a wszyscy radni byli za wprowadzeniem pomysłu w życie - informuje radny Arkadiusz Rożniatowski, który zauważa też, że projekt wymaga konsultacji społecznych - Nie chodzi o to, by uchwalać twór, który z powodu jednego punktu nie będzie odpowiadał jakiejś grupie osób, które gdyby ten punkt inaczej wyglądał, mogłyby się tym zainteresować [...] Tak się nie buduje społeczeństwa obywatelskiego i nie pobudza młodzieży do tego by cokolwiek robiła – dodaje.
Kiedy możemy spodziewać się głosowania w tej sprawie? Z informacji uzyskanych od radnych wynika, że dostali oni już założenia uchwały, mają teraz czas na zgłaszanie poprawek czy wątpliwości. Zgodnie z tym, co mówi radny Mateusz Broncel, temat był już poruszany na ostatniej sesji Rady Miejskiej, a w najbliższym czasie odbędzie się spotkanie przedstawicieli klubów radnych, na którym ustalą więcej szczegółów. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można więc stwierdzić, że punkt dotyczący Młodzieżowej Rady Miejskiej znajdzie się w harmonogramie najbliższych obrad. Równolegle trwają prace nad bliźniaczym projektem Miejskiej Rady Seniorów, która również miałaby być organem doradczym dla Rady Miejskiej.
